40 rocznica lotu Mirosława Hermaszewskiego

0

Wczoraj minęła 40 rocznica załogowego lotu statku Sojuz 30 do stacji Salut 6. W misji tej brał udział jedyny jak do tej pory polski kosmonauta – Mirosław Hermaszewski.

Start misji Sojuz 30 z dwoma kosmonautami – Mirosławem Hermaszewskim i Rosjaninem Piotrem Klimukiem – miał miejsce 27 czerwca w 1978 roku. Był to 36 radziecki lot załogowy oraz druga misja programu Interkosmos, w ramach którego loty do radzieckich stacji orbitalnych odbywali kosmonauci z państw związanych ściśle ze Związkiem Radzieckim.

Onboard Salyut 6 station / Credits - public domain

Mirosław Hermaszewski na pokładzie Saluta 6

Po ponad dobie od wystrzelenia z kazachskiego kosmodromu Bajkonur statek Sojuz 30 przycumował do stacji Salut 6, do której pozostał przyłączony przez następny tydzień. W tym czasie przeprowadzony został szereg eksperymentów biologicznych, obserwacji Ziemi i badań zorzy polarnej. Mirosław Hermaszewski odpowiedzialny był m.in. za przeprowadzenie eksperymentu, w ramach którego wykształcono 47 gramów kryształów HgCdTe (przyrost ponad 3-krotnie lepszy niż na Ziemi). Polak wykonywał również zdjęcia swojego kraju, jednak warunki pogodowe ku wykonywaniu tej czynności nie były sprzyjające. Niektóre z eksperymentów, takie jak „Smak”, przeprowadzano z udziałem całej, czteroosobowej załogi – celem tej serii testów była weryfikacja sytuacji pogorszenia smaku niektórych potraw w warunkach mikrograwitacji.

Podczas krótkiego pobytu Klimuka i Hermaszewskiego, na stacji przebywali dwaj Rosjanie, Władimir Kowalonok i Aleksandr Iwanczenkow, którzy brali udział w pięciomiesięcznym locie kosmicznym.

Wizualizacja Saluta 6 i przycumowanych statków Sojuz

5 lipca Hermaszewski i Klimuk załadowali własne eksperymenty do kapsuły powrotnej i udali się w podróż powrotną na Ziemię. Lądowanie odbyło się pomyślnie w pobliżu wsi Rostow, zlokalizowanej około 300 km na zachód od obecnej stolicy Kazachstanu – Astany.

Do dzisiaj żaden Polak ponownie nie znalazł się na orbicie okołoziemskiej, choć w lotach kosmicznych brały udział już osoby z polskimi korzeniami. Jeszcze wiele lat upłynie, zanim w przestrzeni kosmicznej znajdzie się kolejna osoba z Polski. Aby uczestniczyć w programie załogowym Europejskiej Agencji Kosmicznej konieczne jest przystąpienie do programu opcjonalnego lotów załogowych. Jego składka jest wprost proporcjonalna do wielkości kraju i wartości PKB. W praktyce obecny budżet do ESA (31,5 mln EUR rocznie) musiałby zostać kilkakrotnie zwiększony, co wydaje się wyjątkowo mało prawdopodobne.

(Tw, LK, PFA)

Comments are closed.