Pierwszy satelita ESA wystrzelony w 2018 roku

1

Pierwsza misja ESA w tym roku została wyniesiona na orbitę 2 lutego.

GomX-4B jest obecnie najbardziej zaawansowanym satelitą testowym ESA. Wyposażony jest w kamerę hiperspektralną oraz malutkie silniczki do manewrowania w odległości tysięcy kilometrów od bliźniaczego satelity, co pozwala przetestować połączenie radiowe.

Oba CubeSaty są zbudowane przez duńską firmę GomSpace na bazie sześcianów o długości boku wynoszącej 10 cm. W tym przypadku są to CubeSaty z sześciu jednostek i tym samym wielkością przypominają paczkę płatków śniadaniowych. Jednocześnie są one dwa razy większe od poprzedzających je satelitów GomX-3, wypuszczonych z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w 2015 roku.

„ESA zaczyna wykorzystywać CubeSaty jako szybką i tanią metodę testową dla obiecujących europejskich technologii kosmicznych”, tłumaczy Roger Walker, kierujący programem technologii cubesatowych w ESA.

„W odróżnieniu od GomX-3, GomX-4B przetestuje zmiany orbity przy wykorzystaniu silniczków na schłodzony gaz, co otwiera możliwości szybkiego rozstawiania przyszłych konstelacji satelitarnych, jak również kontrolę nad ich separacją i lotem w formacji, dzięki czemu pojawiają się nowe sposoby prowadzenia pomiarów w kosmosie”.

Oba satelity zostały wystrzelone 2 lutego o godzinie 8:51 (CET) z kosmodromu Jiuquan w Chinach. Rakietą wynoszącą był Długi Marsz 2D, a głównym ładunkiem chińsko-włoski satelita do obserwacji elektromagnetycznych, które mogłyby być wskazówką do ostrzeżeń przed trzęsieniami Ziemi.

Celem duńskiego GomX-4A będzie obserwowanie terenów arktycznych. Satelita nie będzie wyposażony w silniczki, za to GomX-4B będzie leciał w pobliżu, testując połączenie radiowe z odległości sięgającej do 4500 km.

Silniki na butan / GomSpace

„O ile oba CubeSaty są bardzo podobne, to mają inne cele – jednak przy ich symultanicznym locie pojawiają się nowe możliwości demonstracji technologii”, mówi Walker.

Kilka godzin po starcie oba satelity przeleciały nad centrum kontroli misji firmy GomSpace w duńskim Aalborg. Wtedy rozpoczęto wstępny etap operacyjny misji.

„Podobnie jak w przypadku wielkich misji satelitarnych, te satelity również muszą zostać uruchomione oraz przetestowane przed rozpoczęciem operacji”.

Po tym etapie GomX-4B może rozpocząć pracę dla ESA. Będzie on również monitorował zachowanie obecnych na rynku komponentów komputerowych w trudnych warunkach przestrzeni kosmicznej, a także przetestuje nowy czujnik gwiazd (ang. star tracker) dla duńskiego producenta komponentów cubesatowych ISIS.

(ESA)

Jeden komentarz