26 grudnia wyniesiono pierwszego satelitę dla Angoli. Dzień później utracono z nim kontakt. Kontroli lotów udało się ponownie ustanowić połączenie, jednak satelita wciąż zmaga się z problemami natury technicznej.
AngoSat-1 był ostatnim ładunkiem wyniesionym w 2017 roku. Nosicielem był Zenit-3 – rakieta pierwotnie rozwijana dla programu radzieckiego wahadłowca Buran. Był to pierwszy start rakiety Zenit-3 od grudnia 2015 roku. Warto dodać, że wcześniejsza przerwa w lotach rakiet Zenit-3 wynosiła 18 miesięcy.AngoSat-1 to pierwszy satelita komunikacyjny dla Angoli, która ma duże potrzeby telekomunikacyjne związane z rozwojem gospodarczym tego państwa. Masa startowa tego satelity wynosi 1550 kg. Wkrótce po starcie zaczęły się problemy. Wpierw utracono kontakt z satelitą, jednak jeszcze pod koniec 2017 roku rosyjskiej kontroli lotów udało się odzyskać połączenie.
Głównym konstruktorem satelity było rosyjskie przedsiębiorstwo Energia. Bus satelity bazuje na platformie Yamal. Airbus Defence & Space jako subkontraktor dostarczył payload telekomunikacyjny.
W połowie stycznia okazało się , że satelita jest częściowo niesprawny. Jeden z podsystemów zasilania uległ awarii i część komend nie jest wykonywana. Jednocześnie satelita powoli dryfuje na orbicie zbliżonej do geostacjonarnej powoli okrążając Ziemię. Kontrolerzy z Energii obecnie czekają, aż satelita ponownie znajdzie się nad rosyjskimi stacjami naziemnymi. Stanie się to jednak dopiero w kwietniu.
Brak możliwości naprawy AngoSata byłby złą wiadomością dla rosyjskiego sektora kosmicznego, który od lat zmaga się z szeregiem problemów związanych z korupcją, złym zarządzaniem oraz utratą doświadczonych kadr. Jednocześnie AngoSat był jednym z rzadkich przykładów, gdzie udało się sprzedać budowę rosyjskiego satelity telekomunikacyjnego poza granicę kraju.
(LK)