OTV-5 – jeszcze nie wykryty na orbicie

0

Minęły już prawie dwa miesiące od startu piątej misji bezzałogowego mini-promu X-37B. Pojazd wciąż nie został odnaleziony na orbicie.

Piąta orbitalna podróż X-37B rozpoczęła się 7 września 2017 roku o godzinie 17:00 CEST. Oznaczenie tej misji brzmi OTV-5. Do wyniesienia mini-promu X-37B zastosowano rakietę Falcon 9R. Nie tylko lot rakiety zakończył się pełnym sukcesem – udało się również lądowanie pierwszego stopnia na lądowisku o nazwie Landing Zone – 1.

Już ponad dwa i pół miesiąca X-37B przebywa na orbicie. Jak na razie ma żadnych informacji na temat stanu misji. Operator mini-wahadłowca, amerykańskie siły powietrzne USAF, jedynie potwierdziły, że misja OTV-5 rozpoczęła się prawidłowo.

Pierwszy stopień Falcona 9R po lądowaniu (misja OTV-5) / Credis - SpaceX

Pierwszy stopień Falcona 9R po lądowaniu (misja OTV-5) / Credis – SpaceX

W poprzednich czterech lotach orbitalnych X-37B w ciągu miesiąca od startu udało się wykryć pojazd na orbicie. Wykrycia były wynikiem obserwacji zaawansowanych astronomów-amatorów. W przypadku poprzedniej misji OTV-4 do wykrycia doszło już po tygodniu od startu. Wówczas, pomimo braku dostępnych danych, amatorom udało się wykryć pojazd i następnie opisać jego orbitę. Natomiast w przypadku misji OTV-5 pojazd wciąż nie został wykryty na orbicie. Jest to nieco zaskakujące, choć możliwe jest wyjaśnienie tej sytuacji.

Brak obserwacji misji OTV-5 sugeruje, że pojazd X-37B został umieszczony na znacznie innej orbicie, niż wcześniejsze loty tych mini-wahadłowców. Przede wszystkim mowa tutaj o innej inklinacji orbity X-37B w misji OTV-5.Dotychczas inklinacje poprzednich misji X-37B zawierały się w zakresie od 38 do 43,5 stopnia. Tym razem może to być znacznie wyższa wartość, przykładowo 51,6 stopnia (orbita Międzynarodowej Stacji Kosmicznej).

Jest to możliwe, gdyż zmianę nachylenia orbity można przeprowadzić w trakcie pracy drugiego stopnia rakiety – a tej części startu nie transmitowano. Przypomina to nieco sytuację z misją promu kosmicznego w 1990 roku – STS-36. Była to wyprawa realizowana na potrzeby amerykańskiego Departamentu Obrony. Wówczas wahadłowiec Atlantis został umieszczony na orbicie o nachyleniu 62 stopni, choć starty z Florydy są możliwe jedynie do 57 stopni.

Ponadto, X-37B mógł być umieszczony na orbicie o innej wysokości niż wcześniejsze loty tych mini-promów. W poprzednich misjach X-37B przebywał na orbitach o wysokościach niższych od 400 km. Jest możliwe, że X-37B w misji OTV-5 został umieszczony na orbicie ponad czterystu kilometrów.

Prace przy promie X-37B po lądowaniu / Credits - Air Force Space Command

Prace przy promie X-37B po lądowaniu / Credits – Air Force Space Command

Wcześniej czy później prawdopodobnie dojdzie do wykrycia pojazdu w trakcie jego długiej misji przez astronomów amatorów. Ten lot będzie trwać przynajmniej kilkanaście miesięcy, zatem pozostało sporo czasu na poszukiwania. Pojazd jest wyposażony w rozkładany panel słoneczny, który powinien odbijać sporą część światła słonecznego, a co za tym idzie – być widzialnym z Ziemi.

(PFA, Tw)

Comments are closed.