Sonda Voyager 1 od pięciu lat porusza się w przestrzeni międzygwiezdnej. Jak na razie jest to przestrzeń w pobliżu naszej heliosfery.
W lipcu i sierpniu 2012 roku sonda Voyager 1 zarejestrowała znaczne zmiany w natężeniu rejestrowanych nisko i wysokoenergetycznych cząstek. Te zmiany były sygnałem zbliżającej się “granicy” pomiędzy Układem Słonecznym a przestrzenią międzygwiezdną. Źródłem cząstek niskoenergetycznych jest nasze Słońce, a wysokoenergetycznych różne źródła w naszej Galaktyce. Obserwując zmiany w poziomach występującego natężenia tych cząstek można otrzymać częściowy dowód na opuszczenie Układu Słonecznego.W sumie nastąpiły trzy “wydarzenia” związane ze zmianą ilości rejestrowanych cząstek. Dwa z nich, z 28 lipca i 15 sierpnia 2012, były chwilowe. W ich trakcie, na przestrzeni zaledwie kilkudziesięciu godzin, zanotowano dramatyczny spadek ilości wykrywanych cząstek niskoenergetycznych przy jednoczesnym wzroście ilości cząstek wysokoenergetycznych. Wówczas wartości spadły z poziomu około 25 do zaledwie 8-10 cząstek niskoenergetycznych na sekundę. Po kilkudziesięciu godzinach nastąpił powrót do poprzedniego poziomu ilości rejestrowanych cząstek.
Trzecie wydarzenie tego typu rozpoczęło się 26 sierpnia 2012 roku. To wydarzenie miało i nadal ma zupełnie inny wygląd od dwóch poprzednich – tym razem ilość rejestrowanych cząstek niskoenergetycznych spadła do około 2 cząstek na sekundę i pozostała na tym poziomie. W tym samym czasie ilość rejestrowanych cząstek wysokoenergetycznych wzrosła, także do poziomu około 2 cząstek na sekundę. Od tego czasu sytuacja się nie zmieniła – stosunek rejestrowanej ilości cząstek niskoenergetycznych do tych wysokoenergetycznych pozostaje na poziomie około 1:1 (wcześniej było to około 20:1).
W momencie tych wydarzeń Voyager 1 znajdował się w odległości około 120 jednostek astronomicznych od Słońca. Dokładną wartością przekroczenia heliopauzy (26 sierpnia) jest 121,7 jednostki astronomicznej. Natomiast w połowie czerwca 2017 Voyager 1 znajdował się już w odległości 138,8 jednostki astronomicznej od Słońca.
Wirtualna wycieczka po Układzie Słonecznym, aż do sond Voyager (nagranie sprzed przekroczenia heliopauzy) / Credits – NASA Scientific Visualization Studio
Najbliższe lata żeglugi Voyagera 1
W ciągu kilku najbliższych lat, w miarę oddalania się Voyagera 1 od heliopauzy, powinno dojść do pewnej zmiany w kierunku galaktycznego pola magnetycznego, co sonda powinna być w stanie zmierzyć. Naukowcy przewidują, że jeszcze przez około 10 lat Voyager 1 będzie przemieszczać się w przestrzeni “zakrzywionej” przez heliosferę. Dopiero około 2025 roku sonda będzie obserwować podobny kierunek pola magnetycznego co sonda IBEX.
W 2018 roku dojdzie do wyłączenia nośnika pamięci (taśmowej) na Voyagerze 1. Ta decyzja NASA ma częściowy związek ze spadkiem ilości dostępnej energii elektrycznej (coraz słabsze radioizotopowe źródła RTG), ale częściowo ma to także związek z dużą odległością i coraz większymi ograniczeniami w przesyle danych z sondy na Ziemię. NASA jest jednak przekonane, że cztery podstawowe instrumenty naukowe tej części misji Voyagera 1 będą wykonywać pomiary przez kolejne lata.
Wolniejsza wędrówka Voyagera 2
A co z Voyagerem 2? Ta sonda wciąż przebywa wewnątrz przestrzeni międzyplanetarnej. W ciągu kilku najbliższych lat Voyager 2 także powinien zbliżyć się do heliopauzy, a następnie ją przekroczyć. W połowie czerwca 2017 roku Voyager 2 znajdował się w odległości 114,6 jednostki astronomicznej od Słońca. Aktualnie przewiduje się, że ta sonda może przekroczyć heliopauzę około 2022 roku. Voyager 2 podróżuje przez zewnętrzny Układ Słoneczny z mniejszą prędkością niż Voyager 1.
(NASA)