Na tysiące istniejących firm z sektora bezzałogowych maszyn latających (dronów), Intel postanowił przejąć Mavinci, start-up z jednego z inkubatorów Europejskiej Agencji Kosmicznej w Niemczech, który rozwinął łatwy w użyciu system obserwacji terenu.
„W swoim projekcie pomysłodawcy skupili się na precyzyjnym obrazowaniu konstrukcji oraz na inspekcjach”, zaznaczył przewodniczący sekcji dronów w Intelu, Anil Nanduri. „Są w posiadaniu najlepszego w swojej klasie oprogramowania planistycznego dla mapowania terenu. Pozwala bardzo szybko przydzielić zadania do pracy o określonej specyfice.”
Dron firmy Mavinci w trybie obrazowania połaci terenów / Źródło: Mavinci
Spółka zamierza pracować z Ascending Technologies, która została przejęta również przez Intela w celu rozszerzenia działalności komercyjnej na nowe dla firmy rynki, w tym rolnictwa, budownictwa, ubezpieczeń oraz górnictwa. Ascending Technologies tworzy sztuczną inteligencję dla bezzałogowych pojazdów powietrznych, która ma zapobiegać kolizjom.
Aeroplan Syriusz – dzieło start-upu Mavinci – dostępny jest jako łatwy do złożenia dron o rozpiętości skrzydeł mniejszej od 2 metrów, oferujący możliwości teledetekcyjne porównywalne do zdjęć satelitarnych w ultra wysokiej rozdzielności, w przybliżeniu do kilku centymetrów.
Dron napędzany wirnikiem przekazuje kilka rodzajów obrazu: od podczerwieni do obrazów 3D z geolokacją, w liczbie nawet do 2000 zdjęć na jeden lot. Po szybkim montażu, dron startuje po wyrzucie manualnym przez operatora. Wbudowany autopilot kontroluje jednostkę od momentu wzbicia się do lądowania, w oparciu o nawigację satelitarną oraz zaprogramowaną trasę, razem z zautomatyzowanym monitoringiem ruchu powietrznego w celu uniknięcia ryzyka kolizji.
Gwarantem bezpieczeństwa jest możliwość przejęcia kontroli przez użytkownika w dowolnej chwili. Drony Mavinci znalazły użytkowników na całym świecie, włączając w to monitoring erozji kanionów w hiszpańskiej Andaluzji, pomiary kopalni odkrywkowych w Australii, budowę cmentarnej bazy danych w Republice Czeskiej oraz monitoring uszkodzeń upraw w Niemczech w celach ubezpieczeniowych.
Próbka możliwości firmy Mavinci: formacja erozyjna w hiszpańskiej Andaluzji / Źródło: Mavinci
Obecnie Mavinci to firma składająca się już z dwudziestu osób. Historia pomysłodawców zaczęła się w 2009 roku, kiedy trafili do jednego z niemieckich inkubatorów pod egidą Europejskiej Agencji Kosmicznej. Firma cesah GmbH Centrum für Satellitennavigation Hessen wspiera w przekształcaniu pomysłów z potencjałem w realnie prosperujący biznes w ramach inkubatora ESA Business Incubation Centre Darmstadt.
W procesie rozwoju pomysłu przy ESA BIC Darmstadt zdolnych pomysłodawców wspiera kadra naukowa z Uniwersytetu Technicznego w Darmstadt oraz inżynierowie ESA. Zastrzyk finansowy ze strony ESA i cesah umożliwił z kolei rozpoczęcie działań przez biuro Mavinci, które zlokalizowane było w inkubatorze przez dwa lata. W Europie działa kilkanaście inkubatorów pod egidą ESA, które wspomogły rozwój 430 młodych firm. Obecnie trwają przygotowania do uruchomienia ESA BIC w Polsce.
Jeden komentarz
A co z polską firmą oferującą bezpieczeństwo i unikanie zderzeń w powietrzu ???