Pierwszego i drugiego grudnia odbędzie się Rada Ministerialna państw Europejskiej Agencji Kosmicznej. Czego można się spodziewać w agencji po tym bardzo ważnym spotkaniu?
Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) to organizacja umożliwiające wspólne rozwijanie technologii kosmicznych i aplikacji satelitarnych dla zastosowań naziemnych. ESA od 1974 roku realizuje także szereg misji kosmicznych poza bezpośrednim otoczeniem naszej planety. W tej chwili w skład agencji wchodzą dwadzieścia dwa państwa członkowskie. Polska jest pełnoprawnym członkiem od 19 listopada 2012 roku. Po naszym kraju do ESA dołączyły jeszcze Węgry i Estonia.Finansowanie ESA pochodzi ze składek państw członkowskich. Co kilka lat wysocy przedstawiciele rządów poszczególnych państw spotykają się na Radach Ministerialnych ESA. To właśnie na nich podejmowane są najważniejsze decyzje dotyczące kierunków rozwoju agencji kosmicznej. Dwa ostatnie spotkania, w których także udział wzięła Polska, odbyły się w 2012 i w 2014 roku.
MPCV Orion z europejskim modułem serwisowym ESM, wizualizacja / Credits: ESA/D. Ducros
Tegoroczna Rada Ministerialna ESA odbędzie się w dniach 1-2 grudnia w szwajcarskiej Lucernie. Będzie to ważne spotkanie, na którym powinny zapaść strategiczne decyzje, dotyczące takich zagadnień jak:
- Udział Europy w programie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) po 2020 roku,
- Możliwe nowe formy relacji między Wielką Brytanią a ESA w kontekście Brexitu,
- Udział ESA w programach eksploracyjnych, w szczególności przy module serwisowym dla amerykańskiej kapsuły MPCV Orion i finansowaniu dalszym misji projektu ExoMars,
- Udział w programach satelitarnych monitorujących Ziemię, w tym Biomass,
- Relacje na linii ESA – UE.
Ponadto możliwym jest, że dojdzie do głębszej dyskusji i negocjacji dotyczących zasad finansowania poszczególnych projektów oraz ogólnych zasad wyboru projektów przez ESA.
Pojawiły się już pierwsze informacje dotyczące tegorocznej Rady Ministerialnej. ESA zaproponuje państwom członkowskim kilkuletni budżet w wysokości 11 miliardów EUR, z czego miliard zostałby przeznaczony na prace rozwojowe w dziedzinie telekomunikacji, ze wsparciem sektora prywatnego. Dalsze 1,4 miliarda EUR otrzymałby program satelitarnych misji obserwacji Ziemi. 800 milionów EUR miałoby być przeznaczone na europejskie prace na ISS.
Pojawiły się także pewne zaskakujące informacje. Norweski rząd chce o 75% obciąć swoje wydatki na programy opcjonalne w ESA. Z kolei rząd Wielkiej Brytanii musi zrewidować wielkość swojej składki do ESA z uwagi na wyraźną zmianę kursu wymiany funta do EUR.
W tegorocznej Radzie Ministerialnej będzie uczestniczyć także Polska. W naszym przypadku są nadzieje na wyraźnie większy budżet na programy opcjonalne. Czy i o ile Rząd Polski zatwierdzi większą składkę do ESA? Odpowiedź powinniśmy poznać jeszcze w listopadzie.
(PFA, inf własne, SN)
