Unikalna baza danych satelitarnych i szybka chmura obliczeniowa – Earth Observation Cloud – dostępne dla użytkowników!
Od dziś przedsiębiorcy z całego świata mogą w prosty i tani sposób korzystać z ponad miliona gigabajtów danych z europejskich satelitów. Konsorcjum firm Creotech Instruments, CloudFerro i Brockmann Consult stworzyło unikalną bazę danych satelitarnych połączoną z szybką chmurą obliczeniową – Earth Observation Cloud. Dane i moce obliczeniowe dostępne są dla wszystkich zainteresowanych ich przetwarzaniem i wykorzystywaniem do celów zarówno komercyjnych jak i naukowych.
Platforma EO Cloud została stworzona w ramach projektu realizowanego przez konsorcjum dla Europejskiej Agencji Kosmicznej. Ogromna, aktualizowana na bieżąco baza danych, przyjazny interfejs i elastyczny cennik dostosowany do potrzeb różnych użytkowników sprawiają, że EO Cloud to doskonałe rozwiązanie zarówno dla już funkcjonujących przedsiębiorstw, jak i start-upów chcących rozwijać biznes w oparciu
o dane satelitarne. Z EO Cloud mogą korzystać także naukowcy, uczelnie, instytucje publiczne oraz instytuty badawcze, które już przetestowały i wykorzystały możliwości tego innowacyjnego rozwiązania.
– EO Cloud to jedyne tego typu rozwiązanie na świecie, które łączy potężne archiwum aktualizowanych na bieżąco danych satelitarnych udostępnianych przez ESA z chmurą obliczeniową umożliwiającą wyszukiwanie, grupowanie i przetwarzanie ogromnych ilości danych w jednym miejscu – mówi dr Grzegorz Brona, prezes Creotech Instruments S.A. – Technologia chmury obliczeniowej pozwala wykorzystać biznesowy potencjał danych satelitarnych nie ruszając się sprzed swojego komputera, w każdym miejscu na świecie. Do tej pory ściąganie olbrzymich plików, np. zobrazowań dużych obszarów Ziemi na własną infrastrukturę IT mogło trwać miesiącami – dodaje dr Brona.
Na serwerach EO Cloud znajdują się na bieżąco aktualizowane oraz archiwalne dane pochodzące z satelitów serii Landsat, Sentinel i Envisat. Najstarsze z serii Landsat oraz Envisat już nie operują na orbicie i nie dostarczają aktualnych danych. Pozostałe na bieżąco przesyłają wysokiej jakości zdjęcia pochodzące z różnych instrumentów zbierających dane, które po skatalogowaniu trafiają do EO Cloud. Dane zgromadzone w repozytorium, na moment jego uruchomienia, zajmują ponad 1 petabajt przestrzeni dyskowej, co odpowiada milionowi gigabajtów. Co więcej, wykonywane na bieżąco przez satelity Sentinel-1, Sentinel-2, Sentinel-3 oraz te z serii Landsat: 5, 7 i 8 zdjęcia, trafiające do repozytorium, będą powiększać jego rozmiar o ponad 2 petabajty rocznie.
– Stworzyliśmy unikalne i efektywne narzędzie, które znacząco ułatwi przedsiębiorcom budowanie biznesu w oparciu o dane satelitarne. Ilość możliwych zastosowań jest w zasadzie nieograniczona, a dynamicznie rosnące zapotrzebowanie na tego typu usługi potwierdza, że rynek będzie się rozwijał w tym kierunku – mówi dr Maciej Krzyżanowski, prezes CloudFerro sp. z o.o. – Platformę przetestowali już polscy
i zagraniczni przedsiębiorcy i naukowcy, którzy chwalą sobie wygodę i wydajność korzystania z naszej chmury obliczeniowej – podkreśla dr Krzyżanowski.
Gwałtownie rosnąca branża innowacyjna
Chociaż wielu z nas na co dzień korzysta z nawigacji i telewizji satelitarnej, mało kto zdaje sobie sprawę z tego, jak szeroki jest wachlarz zastosowań dla danych dostarczanych przez satelity. Fotografie wykonywane z orbity Ziemi pozwalają na bieżąco monitorować zmiany klimatu, erozję linii brzegowych mórz i oceanów, prowadzić inspekcje instalacji naftowych i zwalczać nielegalną wycinkę lasów deszczowych. Aktualne zdjęcia satelitarne to nieocenione źródło informacji dla deweloperów, geologów, inżynierów, rolników, ekologów i badaczy, służb walczących z klęskami żywiołowymi… Zdjęcia satelitarne wykorzystują także służby specjalne i wojsko.
Dzięki powszechnemu dostępowi do archiwów danych satelitarnych gwałtownie rośnie liczba firm, które są w stanie wykorzystać ich zasoby do zarabiania pieniędzy. Ilość usług, często bardzo niszowych i specjalistycznych, opartych na przetwarzaniu
i interpretowaniu danych satelitarnych może szokować. Wybór miejsca pod elektrownię słoneczną? Firma doradcza przy pomocy specjalistycznego oprogramowania, analizując dane satelitarne, wyznaczy miejsce, gdzie energia słoneczna jest najdłużej dostępna. Nowa linia wysokiego napięcia? Wyspecjalizowana firma korzystająca z danych satelitarnych, map geologicznych i planów zagospodarowania przestrzennego wyznaczy optymalną trasę dla inwestycji. Zwiększenie efektywności monitoringu upraw i gruntów rolnych? Specjalna aplikacja zapewni szybkie i efektywne gromadzenie danych w skali całego kraju. Analizując zdjęcia satelitarne można także realizować projekty w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu, np. lokalizować najlepsze miejsca na budowę studni na terenach ubogich w wodę czy prowadzić monitoring zagrożonych zmianami klimatu gatunków zwierząt, np. niedźwiedzi polarnych
Najbardziej aktualne szacunki dotyczące branży usług opartych na danych satelitarnych, nazywanej w nomenklaturze Europejskiej Agencji Kosmicznej „segmentem użytkownika”, pochodzą z opracowania „Space Economy at a Glance 2014” przygotowanego przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Autorzy raportu szacują, że
o ile cały sektor kosmiczny globalnie wygenerował w 2013 roku przychód wysokości 256,2 mld dol., to na segment użytkownika przypadło aż 58 proc. tej kwoty, czyli astronomiczne 149,6 mld dolarów! Co więcej, sektor kosmiczny jest jednym z jednym
z najszybciej rozwijających się na świecie. Zgodnie z danymi OECD w latach 2006-2013 przychód całej branży rósł średnio o 7% rocznie, a wzrost skumulowany w tym okresie wyniósł aż 65 proc. z 165 mld dol. w 2006 do 256,2 mld dol. w 2013 r.
Brakujące ogniwo między satelitą, a przedsiębiorcą
Kluczem do komercjalizacji nawet najbardziej genialnego pomysłu bazującego na informacjach z orbity jest umiejętna interpretacja wielkiej ilości danych, a do tego potrzebny jest nie tylko sprytny algorytm, ale także potężne moce obliczeniowe. Zbudowanie infrastruktury wystarczającej do prowadzenia takich obliczeń wiąże się ze znacznymi nakładami finansowymi.
O unikalności rozwiązania, jakim jest EO Cloud świadczy więc nie to, że gromadzi dane satelitarne (takie archiwa istnieją na świecie), ale połączona z repozytorium tych danych chmura obliczeniowa, która pozwala skomercjalizować pomysł na „satelitarny” biznes nie ruszając się zza biurka, wykorzystując zdalnie zasoby chmurowe w czasie, gdy ich potrzebujemy, przy zastosowaniu własnych algorytmów przetwarzających dane
z satelitów na platformie. Jako „brakujące ogniwo” między petabajtami danych satelitarnych, a rzeszą pomysłowych przedsiębiorców EO Cloud przyczyni się do powstania nowych technologicznych firm na całym świecie. Możemy skorzystać z tej szansy w Polsce rozwijając szybko rosnący sektor usług globalnych.