Po prawie sześciu miesiącach firmie SpaceForest udało się odzyskać niektóre elementy rakiety BIGOS-2, która upadła poza wyznaczoną strefą.
Dwudziestego piątego listopada zeszłego roku gdyńska firma SpaceForest wykonała testowy lot rakiety o nazwie BIGOS-2. Ten lot zakończył się upadkiem korpusu rakiety poza wyznaczoną strefą lądowania, na prywatnym terenie w miejscowości Mrzezino, niedaleko Pucka. Upadek wywołał duże zamieszanie pośród miejscowych służb i populacji miejscowości. Wezwana została m.in. grupa antyterrorystyczna, a na dwie godziny wstrzymane zostały pociągi na Mierzeję Helską.Dwóch pracowników firmy SpaceForest zostało zatrzymanych i spędziło dobę w areszcie. Oprócz rakiety policja zarekwirowała także komputery pracowników firmy. Rozpoczęło się również dochodzenie mające na celu ustalenie okoliczności upadku rakiety BIGOS-2.
Odzyskane elementy rakiety BIGOS-2 / Credits – SpaceForest
Tydzień temu, 4 maja, policja zwróciła firmie niektóre elementy rakiety BIGOS-2. Pomimo działań saperów, udało się firmie odzyskać dane z feralnego lotu. Wstępna analiza wykazała, że przyczyną upadku poza wyznaczoną strefą było “awaryjne” rozłożenie spadochronów na dużej wysokości, co doprowadziło do zniesienia pustego korpusu rakiety na większą odległość. Na opublikowanych przez firmę zdjęciach widać uszkodzenia – efekt działania saperów. Dwa dni później firma odzyskała także zbiornik utleniacza, silnik rakietowy oraz układ stateczników.
Rakieta Candle-2 zaprezentowana na konferencji MIKON 2016 / Credits – SpaceForest
Niestety, listopadowy lot był ostatnim dla rakiety BIGOS-2. Firma obecnie posiada inne konstrukcje rakietowe do testów. Jedną z nich jest Candle-2, z siecią czujników bezprzewodowych, systemem stabilizacji lotu oraz urządzeniem do badania linii mikropaskowej.
Firma SpaceForest sp. z o.o. ma siedzibę w Gdyńskim Parku Naukowo-Technologicznym i zatrudnia blisko 20 osób. Realizuje m.in. projekty technologiczne dla Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) oraz w ramach programów badawczo rozwojowych Unii Europejskiej. Jest to aktualnie jedna z najdynamiczniej rozwijających się firm polskiego sektora kosmicznego, opierająca prace o własne, zaawansowane koncepcje i technologie.
(SF)
8 komentarzy
Poświncona ni była… trza było namalować krzyża i łobrazek dżejpitu to sapery by ni szczelali…
Podstawowe pytanie – czy lot był zgłoszony do ULC’u ?
Jakie warunki pogodowe były w chwili startu rakiety ?
a wystarczyło aby “służby” sprawdziły firmę w Internecie!
Nie wymagaj zbyt wiele 😛
Witam.
Dobrze, że oddział antyterrorystyczny nie zdobywał siedziby firmy. 🙂 mogłoby nie obyć się bez ofiar po obu stronach. To oczywiscie żart z mojej strony.
A wystarczyłoby, żeby zgłosili przeprowadzenie próby do służb i najlepiej przeprowadzili te próby na odludziu.
a wystarczyło aby “inteligenci” powiadomili służby o swoim eksperymencie, teraz powinni dostać taką karę od Urzędu Lotnictwa, żeby już się nie mogli pozbierać..banda kretynów
Znając nasze “służby” i chęć wykazania się, to skretynienia bym szukał gdzie indziej.