Ocean na Marsie: nowe tropy

4

Znaną od lat hipotezą jest istnienie wielkiego oceanu na północnej półkuli Marsa. Wskazuje na to kilka tropów, chemicznych – śladów pierwiastków w atmosferze i na powierzchni jak i fizycznych – linii brzegowych. Linie brzegowe są jednak znacznie bardziej tajemnicze i dopiero teraz zespół geologów przedstawił teorię na temat ich niespodziewanego rozmieszczenia i kształtu.

Hipoteza o oceanie pokrywającym trzecią część Marsa powstała pod koniec lat 80 XX wieku. W ciągu kolejnych dziesięcioleci wiele obserwacji zdawało się potwierdzać tę koncepcję: poczynając od zdjęć w paśmie widzialnym po obserwacje radarowe i badanie składu gleby oraz atmosfery. Piętą achillesową hipotezy były jednak linie brzegowe. Mają one różne wysokości, a przy oceanach linia brzegowa znajduje się raczej na stałym poziomie. Te różnice (siegające 11 kilometrów) wyjaśniano poprzez teorię o zmianie obrotu osi Marsa. Jest jeszcze jeden szkopuł. Na Marsie można wyróżnić kilka linii brzegowych.

Geolodzy i hydrolodzy z Planetary Science Institute w USA zaproponowali wyjaśnienie tej zagadki. Według nich, na kształt linii brzegowych oraz na rozłożenie materiału skalnego wpływ miały dwie potężne fale tsunami o wysokości 120 metrów.

Obie były wywołane przez uderzenie meteorytów w powierzchnię oceanu. Pierwszy impakt nastąpił 3,4 miliarda lat temu. Potężna fala znacznie przesunęła linię brzegową, porywając przy okazji głazy o wielkości 10 metrów w głąb morza (przy cofaniu się) i zmieniając kształt dna na krawędziach oceanu. Następnie klimat się ochłodził a ocean zamarzł. Kilka milonów lat później na zamarznięte morze spadł kolejny meteoryt, który wypchnął lodową falę, ta szybko zamarzła i nie cofnęła się już z powrotem do starej niecki.

Teorie te powstały przy analizie zobrazowań satelitarnych, przede wszystkim transportowanego przez tsunami materiału (głazów i lodu).

Źródło: Scientific Reports

4 komentarze

  1. Z taką ilością danych pozostało nam tylko wróżenie. Od lat stoimy w miejscu i możliwości robotów zostały już prawie wykorzystane.

  2. Tropy? Toz to co najwyzej hipoteza poparta slabymi argumentami… Ech naukowcy…

  3. Wyliczenie wysokości tsunami sprzed 3 miliardów lat na bazie aktualnej linii brzegowej… No pojechali nieźle nawet jak na problem akademicki…
    Trzeba posłać kolejnego łazika, aby uzyskać jakiś parametr do tej teorii, aby mogła zacząć żyć własnym życiem…
    Protek się wścieknie bardziej niż ja…

  4. Jednym z tych meteorytów była butelka (jak widać na zdjęciu w centralnej części) 😉