Odkrycie kolejnej planetoidy o ekscentrycznej orbicie

1

Astronomom udało się odkryć kolejny mały odległy obiekt o ekscentrycznej orbicie. To powtórna poszlaka na istnienie “Planety 9”.  

W styczniu tego roku świat zelektryzowała informacja o możliwym istnieniu nieznanej jeszcze dużej planety w naszym Układzie Słonecznym. Ten obiekt, nazwany “Planetą 9”, miałby oddziaływać na pewną ilość ciał poza pasem Kuipera, kształtując ich ekscentryczne orbity.

Sześć najbardziej odległych obiektów znanych nam obecnie w Układzie Słonecznym posiada orbity zrównane w jednym kierunku. W aspekcie rzeczywistości trójwymiarowej również zachodzi bardzo zbliżone nachylenie wszystkich obiektów względem płaszczyzny Układu Słonecznego. Równowagę tę sytuacji zapewniać może planeta o masie 10 Ziemi / Źródło: Caltech/R. Hurt (IPAC)

Sześć najbardziej odległych obiektów znanych nam obecnie w Układzie Słonecznym posiada orbity zrównane w jednym kierunku. W aspekcie rzeczywistości trójwymiarowej również zachodzi bardzo zbliżone nachylenie wszystkich obiektów względem płaszczyzny Układu Słonecznego. Równowagę tę sytuacji zapewniać może planeta o masie 10 Ziemi / Źródło: Caltech/R. Hurt (IPAC)

Do takiego wniosku doszli astronomowie Konstantin Batygin i Michael Brown z California Institute of Technology (Caltech). Ich wniosek opiera się na analizie statystycznej orbit odległych planetoid i planet karłowatych, takich jak 90377 Sedna, 2007 TG422, 2013 RF98 czy 2012 VP113. Te obiekty charakteryzują się ekscentrycznymi orbitami (od 0,7 aż do ponad 0,9) i okresem obrotu dookoła Słońca rzędu 4 do 12 tysięcy lat. Co więcej, ułożenie orbit tych obiektów sugeruje wpływ masywnej planety. Wyliczenia Batygina i Browna sugerują, że ta planeta miałaby masę około 10 mas Ziemi i okres obrotu dookoła Słońca rzędu 15 tysięcy lat.

Publikacja naukowa Batygina i Browna wywołała falę komentarzy w środowisku astronomów. Rozpoczęły się także programy poszukiwawcze “Planety 9” – wyznaczono kilka potencjalnych regionów, w których obecnie ten obiekt może się znajdować. Pod koniec marca pojawiła się informacja o pierwszym odkryciu małego obiektu w przestrzeni, gdzie znajdują się wcześniej wykryte inne obiekty o zakłóconej orbicie.

Nowo odkryta planetoida nie ma jeszcze oznaczenia. Wstępne wyliczenia sugerują, że orbita charakteryzuje się podobną ekscentrycznością i ułożeniem co wcześniej odkryte planetoidy i planety karłowate. To odkrycie wydaje się podnosić prawdopodobieństwo istnienie “Planety 9”.

Co ciekawe, jeśli “Planeta 9” rzeczywiście istnieje, wówczas nasz Układ Słoneczny może okazać bardziej “typowy” w porównaniu z innymi układami planetarnymi. W dotychczas odkrytych układach planetarnych wykryto między innymi obiekty o masach kilka razy większych od Ziemi i jednocześnie lżejszych od Neptuna. “Planeta 9” może być takim obiektem – albo masywną “super-Ziemią” albo “mini-Neptunem”.

(NS)

Jeden komentarz

  1. Z grafiki orbit tych “dziwnych” planetoid wynika, że są dwa rejony w których krzyżuje się większość z nich. Więc to zapewne przez te dwa rejony (nieco dalej od Słońca niż jest to pokazane na grafice) przebiegała by orbita owej planety “X” – jeśli już faktycznie istnieje. Orbita tej planety mogła by być więc nieco bardziej kołowa, a więc pewno jest nieco większa niż się przypuszcza.