W wieku 95 lat zmarł ostatni niemiecki inżynier, który po II Wojnie Światowej trafił do USA w ramach operacji “Spinacz Biurowy”.

Oscar Holderer, ostatni znany inżynier objęty amerykańską operacją “Spinacz Biurowy” (Operation Paperclip), zmarł w USA w wieku 95 at.

Holderer opuścił Niemcy po II Wojnie Światowej na pokładzie statku Argentina, aby współtworzyć amerykański program rakietowy i kosmiczny, podobnie jak symboliczny ojciec tych programów, Werner von Braun. W ramach operacji do USA trafiło 120 niemieckich naukowców i inżynierów wcześniej pracujących nad pociskami serii V.

W USA Holderer pracował przez wiele lat przy rakietach rodziny Saturn, w tym księżycowej Saturn V. Zaprojektował i nadzorował budowę tunelu aerodynamicznego dla tej rakiety. Był posiadaczem 19 patentów. Na emeryturze, aż do końca życia, aktywnie udzielał się w tworzeniu  U.S. Space & Rocket Center’s Space Camp. Zbudował dla niego wiele elementów wyposażenia, które nadal znajdują się w użyciu.

Holderer, rocznik 1919, uzyskał obywatelstwo USA w 1955 roku. Jeszcze pracując w Niemczech mówił płynnie po angielsku. Pracował w wojskowych i cywilnych ośrodkach kosmicznych w Fort Bliss, White Sands, i Huntsville. Na emeryturę odszedł w 1974 roku. Zmarł w Huntsville we wtorek 5 maja 2015, kilka dni po doznaniu zatoru mózgu.

(AFP, SD, Wikipedia)

Jeden komentarz

  1. Heil. Ciekawe ilu młodych Polaków zginęło budując podziemne korytarze fabryk V2 by nazista mógł zostać bohaterem Ameryki. Zresztą to byli tylko Polacy, więc w sumie żadna strata.