Piętnastego maja nastąpił nieudany start rakiety Proton-M z satelitą telekomunikacyjnym Ekspress-AM4R. Start zakończył się niepowodzeniem.
Władze Republiki Ałtajskiej jak na razie nie otrzymały doniesień o upadku szczątków rakiety na jej terytorium.
Według źródeł prasowych toksyczne składniki paliwa członu ucieczkowego Briz-M powinny spłonąć lub rozrzedzić się w atmosferze, nie stanowiąc zagrożenia dla ludzi na Ziemi. Chociaż agencja TASS przywołuje też źródła mówiące, że przerwanie pracy na tym etapie lotu nie koniecznie musiałoby spowodować upadek rakiety.
Źródła agencji TASS w Roskosmosie potwierdziły, że do usterki doszło w około 540. sekundzie lotu, podczas pracy III stopnia rakiety, a jeszcze przed odrzuceniem osłony aerodynamicznej.
Silniki trzecich członów rakiet Proton produkowane są przez woroneskie zakłady Biuro Konstrukcyjne Chimawtomatika SA (OAO KBKhA), czyli dawne biuro konstrukcyjne Kosberga (OKB-154) w czasach sowieckich.
Szacowane jest miejsce upadku ewentualnych szczątków rakiety i satelity. Na pewno miało to miejsce poza terytorium Kazachstanu.
Kolejny start Protona planowany był na 20 czerwca. Ładunkiem miał być rosyjski satelita rządowy typu Olimp lub Łucz. Start najpewniej ulegnie opóźnieniu.
Na stronach znacjonalizowanej niedawno agencji RIA Nowosti nadal nie pojawiła się żadna informacja o nieudanym starcie.
Rakieta Proton-M to „koń roboczy” dla rosyjkich lotów na orbitę geostacjonarną. Co roku Rosja przeprowadza około dziesięciu startów rakiet Proton-M, zarówno dla rosyjskiego rządu jak i w ramach usług komercyjnych realizowanych przez firmę International Launch Services (ILS).
Do startu doszło 15 maja o godzinie 21:42 CEST z kazachskiego kosmodromu Bajkonur, z wyrzutni 200/39. Z dostępnych informacji wynika, że pierwszy stopień funkcjonował prawidłowo, natomiast praca drugiego lub trzeciego zakończyła się niepowodzeniem. Rakieta najpewniej spłonęła w atmosferze, wraz z ładunkiem, a jej niewielkie szczątki mogły spać w rejonie Ałtaju lub Amuru.
Rosyjskie źródła podają, że “anomalia” nastąpiła w 500-545 sekund po starcie, podczas pracy trzeciego stopnia. Jest on napędzany silnikami RD-0212.
W ostatnich pięciu latach doszło do pięciu nieudanych startów rakiety Proton-M. Te nieudane starty miały przede wszystkim związek z niedostateczną kontrolą jakości rakiety po produkcji. Wszystkie były lotami dla rosyjskiego rządu, nie dla firmy ILS. W tym samym czasie tylko jeden lot dla ILS, satelita Jamał 402, zaliczono jako częściowo nieudany.
Satelita Ekspress-AM4R został zbudowany przez europejską firmę Airbus Defence and Space (dawne EADS Astrium) na bazie platformy Eurostar E3000. Masa tego satelity to 5741 kg. Satelitę wyposażono w 30 transponderów pasma C, 28 pasma Ku, 2 pasma Ka i 3 pasma L. Przeznaczeniem Ekspressa-AM4R było dostarczanie transmisji danych, telewizji oraz radia na terenie Rosji. Kosztował około 200 mln. USD.
Eksperci z zakładów im. Chruniczewa, gdzie produkowane są Protony, analizują zapisy telemetrii, aby określić przyczyny katastrofy.
Utrata rakiety oznacza jej uziemienie do czasu poznania przyczyn niepowodzenia.
2 komentarze
Jak widać Rosjanie nie potrafią nawet dobrze kłamać,dopiero co zapewniali że szczątki rakiety i satelity uległy całkowitemu spaleniu w atmosferze.
To taka doroczna tradycja?