Proton wystartował za wcześnie

0

Wstępne analizy potwierdzają wcześniejsze przypuszczenia, że katastrofa rakiety Proton-M spowodowana była przedwczesnym startem.

Pierwsze, wstępne analizy przyczyn rozbicia się rakiety Proton-M z trzema satelitami GLONASS 2 lipca 2013 roku, wskazują, że powodem był przedwczesny start rakiety, o 0,4 sekundy – przekazał w miniony piątek szef Roskosmosu, Władimir Popowkin.

Dane w oczywisty sposób wskazują, że rakieta wystartowała nim silniki osiągnęły pełną moc. Ciąg startowy był około 10-20% mniejszy od nominalnego dla tej fazy startu. Według anonimowego źródła RIA Nowosti, system kontrolny potraktował przedwczesny start jako awarię i zaczął oddalać rakietę od stanowiska startowego na bezpieczną odległość. Ostra zmiana kierunku lotu rakiety wniknęła najpewniej z powodu uszkodzenia jednego z silników 1. stopnia rakiety. Ciśnienie w jego komorze spalania wynosiło 90 atmosfer wobec nominalnych 150 atmosfer. Nie wiadomo jednak czy był to skutek startu w trybie awaryjnym, czy też kolejny objaw awarii, która nastąpiła jeszcze przed zwolnieniem rakiety ze stanowiska startowego.

Potwierdzają się wobec tego pierwsze przypuszczenia już z pierwszego dnia po wypadku, które przedstawiliśmy we wcześniejszym artykule.

Śledztwo trwa i końcowe wyniki badań przyczyn mogą różnić się od wstępnie ustalonych. Nie wiadomo nadal jak nieudany start Proton-M wpłynie na kolejne planowane starty z Bajkonuru. W sprawie toczy się też śledztwo kryminalne. Eksplozja rakiety na ziemi spowodowała powstanie krateru o wymiarach ok. 40 na 25 metrów i głębokości 5 metrów.

(RIA Nowosti, Xinhua)

{module [346]}

Comments are closed.