Według rosyjskiej komisji, to ukraińskie części były przyczyną ostatniego nieudanego startu rakiety Zenit-3SL z platformy Odyssey.
Lutowy nieudany start rakiety Zenit-3SL został spowodowany wadliwymi częściami wyprodukowanymi na Ukrainie, oświadczył we wtorek Iwan Karczenko, pierwszy zastępca rosyjskiej rządowej komisji wojskowo-przemysłowej.
1 lutego Zenit-3SL z satelitą Intelsat IS-27 spadł do Oceanu Spokojnego krótko po starcie. Przyczyną było awaryjne wyłączenie się silnika 1. stopnia rakiety. Według RKK Energia zatrzymanie pracy silnika nastąpiło w około 50. sekundzie lotu.
W raporcie przekazanym 15 lutego premierowi Miedwiedowi przez wicepremiera Dimitriego Rogozina napisano, powiedział Karczenko, że “wypadek został spowodowany wadliwymi elementami wyprodukowanymi przez Ukrainę”, i że “z wyposażeniem rosyjskim nie działo się nic złego”.
{module [346]}
W nieudanym starcie platforma Sea Launch nie ucierpiała. Firma Sea Launch wznowiła działalność operacyjną w 2011 roku, po przejściu bankructwie ugodowym i restrukturyzacji. Głównym udziałowcem stała się rosyjska Energia zamiast amerykańskiego Boeinga. Siedzibę firmy przeniesiono z Kalifornii do Szwajcarii. Porażka przy lutowym starcie naturalnie nie pomaga firmie i rakiecie w powrocie na rynek usług wynoszenia na orbitę. W dotychczasowych 34 startach zdarzyły się 2 porażki i jeden start częściowo nieudany.
Zobacz też:
- Start Sea Launch – rakieta spadła do morza (01.02.2003)
- Udany start rakiety Zenit-3SL/B z satelitą Eutelsat-70B (03.12.2012)
- Sea Launch zdobył zamówienie AsiaSat
(RIA Nowsti)