Mija tydzień od startu północnokoreańskiej rakiety Unha-3 z satelitą Kwangmyongsong-3B. Wciąż jednak niewiele wiadomo na temat tego satelity oraz stanu w jakim się znajduje. Nastąpiło jednak kilka obserwacji wizualnych.
Do startu satelity Kwangmyongsong-3B na pokładzie rakiety Unha-3 doszło 12 grudnia 2012 roku o godzinie 01:49 CET. Dziewięć minut i 27 sekund później nastąpiła separacja Kwangmyongsong-3B od górnego stopnia rakiety Unha-3. Był to pierwszy udany start rakiety orbitalnej z Północnej Korei – poprzednie cztery były nieudane.
Rakieta Unha-3 umieściła satelitę Kwangmyongsong-3B na orbicie o wysokości około 500 x 584 km i nachyleniu 97,4 stopnia. Co ciekawe, amerykańskie radary zarejestrowały cztery obiekty – z których dwa to satelita Kwangmyongsong-3B i górny stopień rakiety Unha-3. Dwa pozostałe namierzone obiekty mogą być elementami systemu mocowania satelity z górnym stopniem.
Już dzień po starcie pojawiły się informacje ze źródeł zachodnich sugerujące, że nie ma kontroli nad satelitą Kwangmyongsong-3B. Z dostępnych informacji wynikało, że ten satelita znajdował się w niekontrolowanym ruchu obrotowym. Co więcej, nikt nie odebrał żadnych sygnałów z Kwangmyongsong-3B.
W kolejnych dniach nastąpiło kilka obserwacji wizualnych Kwangmyongsong-3B. Z obserwacji wynika, że rzeczywiście ten satelita znajduje się w niekontrolowanym ruchu obrotowym z czasem około 16 sekund. Nie jest to bardzo szybki obrót – jeśli więc Kwangmyongsong-3B został wyposażony w pasywny system orientacji, jest możliwe, że w ciągu najbliższych kilku tygodni dokona stabilizacji. W tym samym czasie, pomimo wielu prób, nie nastąpiło odebranie żadnych sygnałów radiowych z tego satelity, co sugeruje, że Kwangmyongsong-3B może nie funkcjonować.
Jednocześnie pojawiają się pytania, czy obiekt umieszczony na orbicie za pomocą rakiety Unha-3 nie jest jedynie makietą. Brak żadnych informacji na temat podzespołów zamieszczonych wewnątrz i na zewnątrz tego satelity. Jest to możliwe – takie wątpliwości pojawiały się nawet przed nieudanym kwietniowym startem.
Niezależnie czym Kwangmyongsong-3B jest, brak kontroli nad tym satelitą na obecnej orbicie (500 x 584 km) podnosi ryzyko dla innych satelitów. W następnych tygodniach prawdopodobnie dojdzie do analizy dynamiki orbity Kwangmyongsong-3B oraz zagrożenia dla innych obiektów umieszczonych na podobnych orbitach. Tę analizę wykonają oczywiście firmy/instytucje zachodnie.
Satelita Kwangmyongsong-3B to prawdopodobnie „kopia” utraconego w kwietniu Kwangmyongsong-3. Zdjęcie w galerii tego artykułu prezentuje tego satelitę (zdjęcie z kwietnia – może to być model satelity). Z dostępnych zdjęć wynika, że ten północnokoreański satelita jest prostopadłościanem o rozmiarach około 100x60x60 cm. Kwangmyongsong-3B ma cztery ścianki wyłożone w całości panelami słonecznymi (prawdopodobnie brak rozkładanych paneli), a dwie pozostałe ścianki zostały przeznaczone na adapter z rakietą nośną oraz anteny i być może zestaw optyczny. Taki układ anten oraz paneli słonecznych może sugerować zainstalowany system orientacji satelity, który pozwoliłby na odpowiednie ułożenie Kwangmyongsong-3B względem Słońca oraz Ziemi. Przeznaczeniem tego satelity są prawdopodobnie proste obserwacje meteorologiczne oraz obserwacje Ziemi. Oczywiście, nie jest w 100% pewne, że przedstawiony w kwietniu satelita jest tym samym obiektem, który został umieszczony na szczycie rakiety Unha-3.
Warto tu dodać, że Korei Południowej udało się odzyskać dolny stopień rakiety Unha-3.
(Zarya, PFA)
