Pod koniec maja 2012 roku XCOR dokonał kolejnego dużego kroku w kierunku testów swojego suborbitalnego pojazdu Lynx. Firmowi inżynierowie zoptymalizowali pompy tłokowe silników i udało im się utrzymać wymagany przepływ utleniacza. W ten sposób skończyli główne prace nad składowymi częściami jednostki napędowej Lynxa. Od tamtej chwili rozpoczęły się testy całego silnika.
W klasycznych silnikach rakietowych za wtrysk paliwa i utleniacza odpowiedzialne są układy turbopomp zwiększających ciśnienie cieczy. Mieszanina cieczy trafiająca do komory spalania pojazdu Lynx będzie sprężana za pomocą układu pomp tłokowych, raczej niespotykanych w astronautyce. Z jednej strony wiąże się to z opracowaniem odpowiedniej technologii, z drugiej zaś może przyczynić się do znacznego obniżenia kosztów wytwarzania oraz eksploatacji silników. Pompy tłokowe nie wymagają ciągłych obserwacji (jak skomplikowane zespoły turbopomp w silnikach rakietowych), ich cykl pracy może trwać nawet 40 lat. Są wysoce niezawodne, a masa całego układu jest porównywalna z klasycznymi silnikami rakietowymi.
Dla napędu o sile ciągu od około 0,2 kN do ponad 330 kN układ pomp tłokowych spełnia swoje zadanie bezproblemowo. Aktualnie pompy tłokowe i silniki Lynxa obsługują paliwa takie jak: naftę, ciekły wodór i metan (ciekły tlen występuje w roli utleniacza). W tej chwili nowa technologia jest połączona z systemem zasilania LOX/nafta, w przyszłości będzie obsługiwać silniki na LOX/LH2 o ciągu właściwym ponad 1,3 kN.
Tworzenie pomp tłokowych dedykowanych silnikowi pojazdu suborbitalnego Lynx jest ułatwione, ze względu na podobieństwo do mechanizmów używanych od wieku w przemyśle motoryzacyjnym. Z drugiej strony, XCOR wprowadziło piątą generację swoich pomp, cały czas usprawniając i optymalizując te urządzenia.
Opracowanie pompy na utleniacz (ciekły tlen) jest kamieniem milowym w rozwoju Lynxa, zbliżającym XCOR oraz jej klientów coraz bliżej ku pierwszym lotom suborbitalnym.
Źródło: XCOR Aerospace