Cztery państwa afrykańskie: Algieria, Kenia, Nigeria i RPA są zaangażowane w realizację projektu Afrykańskiego Systemu Zarządzania Zasobami Naturalnymi (ARMS). Kluczowym filarem inicjatywy jest konstelacja czterech mikrosatelitów, po jednym na kraj, obejmujących zasięgiem cały kontynent, wspólnie zarządzanych przez założycieli. Nie wyklucza się, że liczba zaangażowanych państw wzrośnie.
Afryka, zwłaszcza ta na południe od Sahary, w powszechnej opinii uchodzi za jeden z najbardziej zacofanych obszarów na świecie. Przekonanie to znajduje odzwierciedlenie w słabych wynikach makroekonomicznych regionu. Znakomita większość państw afrykańskich plasuje się na ostatnich miejscach światowego rankingu wskaźnika rozwoju społecznego (HDI). Znaczny odsetek ich obywateli musi wyżyć za mniej niż 1,25 USD dziennie, a znikoma ilość placówek i personelu medycznego nie jest w stanie sprostać zapotrzebowaniu. Głównym źródłem zatrudnienia dla ludności pozostaje rolnictwo, choć nie stanowi ono głównego wkładu do PKB tych państw. Ponadto kraje te charakteryzują się wysokim poziomem korupcji i rozwarstwienia społecznego.
Wbrew temu, czego można byłoby się spodziewać, okazuje się, że sektor kosmiczny odgrywa dużą rolę dla rozwoju gospodarczego i społecznego tego regionu. W przeciągu ostatniej dekady zrealizowano, bądź zaczęto realizację licznych projektów opierających się na technologiach satelitarnych. Przywódcy krajów afrykańskich coraz częściej dostrzegają korzyści płynące z sektora kosmicznego i promują jego wdrożenie na swoich terytoriach. Inicjatywa ARMS jest ważnym krokiem zbliżającym je do tego celu. Początki programu sięgają roku 2003, natomiast wiążące decyzje podjęto w 2007 r., podczas drugiej sesji spotkań Przywódców Afrykańskich dot. Znaczenia Technologii Kosmicznych dla Zrównoważonego Rozwoju.
Afrykański System Zarządzania Zasobami Naturalnymi (African Resource Management System) opiera się na 4 filarach, przedstawionych na rysunku. Główną osią jest konstelacja czterech satelitów naukowych, po jednym z każdego kraju zaangażowanego w ten projekt. Nie wyklucza się rozszerzenia projektu na kolejnych uczestników. Pozostałe filary stanowią: aplikacje infrastrukturalne (ARMAC), system informatyczny (ARMIS) oraz świadomość społeczna (ARMPA).
Przygotowana została długa lista priorytetowych obszarów dla ARMS. Znajdują się na niej rolnictwo, środowisko, zarządzanie zasobami wodnymi, a nawet wspieranie misji pokojowych. Uwzględniając wymagania techniczne dla realizacji tych celów, wydzielono 3 grupy charakteryzujące się jednakowymi parametrami technicznymi sensora, takimi jak: rezolucja przestrzenna, widmowa i czasowa. Zestawienie to jest również przedstawione na grafice załączonej do artykułu.
Dotychczas trzy, spośród czterech wspomnianych państw posiadają własnego satelitę (Algieria, Nigeria i RPA). Na obszarze Kenii natomiast, w pobliżu Malindi, znajduje się, nieczynna obecnie, morska wyrzutnia rakietowa, będąca w posiadaniu Włoskiej Agencji Kosmicznej.
Obecnie brak informacji na temat ewentualnych postępów w realizacji projektu. Nie podjęto też wiążących decyzji o sposobie jego wykonania. Jedną z opcji jest stworzenie czterech grup inżynierów, pracujących równolegle w jednej placówce (np. w ISSA w RPA). Inna opcja zakłada indywidualne opracowanie satelitów, przez każde z państw. Bez względu na to, inicjatywa ARMS niesie za sobą szereg korzyści natury ekonomicznej, społecznej, a nawet politycznej.
Rozbudowa floty satelitów przeznaczonych do badania obszaru Afryki ma diametralne znaczenie dla rozwoju zrównoważonego tego regionu. Dane gromadzone przez sensory na pokładach satelitów będą znacznym ułatwieniem w procesie podejmowania decyzji. Dostarczą one pełnego oglądu na stan środowiska, wielkość zasobów wodnych, minerałów, co wspomoże takie działania jak: planowanie upraw, lokowanie odwiertów i wiele innych. ARMS przynosi też liczne korzyści na płaszczyźnie wiedzy, technologii i edukacji, gdyż projekt sprzyja rozwojowi własnego zaplecza naukowego i inżynieryjnego. To także szansa dla krajów afrykańskich na zaistnienie na arenie międzynarodowej i nawiązanie ważnych stosunków gospodarczych z dostawcami oraz odbiorcami satelitów i części do satelitów. Wreszcie projekt może oznaczać stworzenie nowych miejsc pracy, w tym przede wszystkim obsługa sektora naziemnego i rozwój rodzimej produkcji.
Pozostaje nam tylko trzymać kciuki za dalszy rozwój projektu i próbę stworzenia sektora kosmicznego na drugim, co do wielkości kontynencie na Ziemi.