Zenit uszkodził Intelsata?

0

Analiza danych daje poszlaki wskazujące, że satelita Intelsat-19 mógł ulec uszkodzeniu w czasie startu rakiety Zenit-3SL.

1 czerwca odbył się start rakiety Zenit-3SL z satelitą Intelsat-19 z platformy Sea Launch. Kilka dni później informowaliśmy, że satelita ma kłopoty z rozłożeniem jednego z dwóch paneli ogniw słonecznych. Panele ogniw zapewniają energię elektryczną satelicie. Praca obu paneli jest konieczna, aby satelita mógł w pełni wykorzystać moc swoich urządzeń nadawczych.

Od tego czasu operator rakiety, konsorcjum Sea Launch, zbiera i analizuje dane dotyczące startu. Obecnie sprawdzany jest scenariusz w którym to rakieta nośna uszkodziła satelitę. W pierwszym oświadczeniu, z zeszłego piątku, Sea Launch podał, że start rakiety przebiegł w normie. Dane dotyczące pracy osłony aerodynamicznej i oddzielenia się statku od rakiety też miały być poprawne. Kirk Psyher, kierownik operacyjny firmy Energia Logistics Ltd., partnera technicznego Sea Launch, podał nawet, że “nie ma znaku kontaktu statku z osłoną w trakcie jej oddzielenia się i z rakietą, w trakcie oddzielania się od niej”.

Start rakiety Zenit-3SL z satelitą Intelsat-19, 1 czerwca 2012 / Credits: Sea LaunchSytuacja Intelsata-19 przypomina historię innego satelity zbudowanego przez tego samego producenta, Space Systems/Loral, też wyniesionego przez Sea Launch. W 2004 roku Telstar 14/Estrela do Sul 1 również nie mógł rozłożyć jednego z paneli ogniw słonecznych.

Jednak teraz Psyher informuje, że “inżynierowie Boeinga znaleźli niespodziewane pojedyncze zdarzenie około 72. sekundy startu, które zostało odnotowane przez mikrofony i czujniki ciśnienia”. Według Psyhera takie zdarzenie zarejestrowane zostało wcześniej tylko raz w trakcie 31. dotychczasowych startów. Analiza tych danych jeszcze się nie zakończyła, dlatego za wcześniej jest, aby uznawać, że to ono odpowiada za obecną sytuację statku. Jednak “sytuacja jest łudząco podobna do jednej z poprzednich misji”, powiedział Psyher. Peter Stier, rzecznik prasowy Sea Launch, potwierdził potem, że tą “poprzednią misją” ma być właśnie misja Telstara-14, i że w 2004 roku odebrano podobne dane w podobnej chwili lotu.

Inżynierowie starają się potwierdzić czy zdarzenia z tych dwóch misji są powiązane, a jeśli tak, to czemu dotknęły dwa satelity zbudowane na tej samej platformie (SSL1300) i wyniesione tym samym typem rakiety.

Sea Launch zapowiada, że zakończy badanie sprawy przed rozpoczęciem kampanii startowej kolejnego satelity Intelsat-21, którego start planowany jest na sierpień tego roku. Na razie nie ma przesłanek, aby start miał się opóźnić z powodu usterki Intelsata-19.

Comments are closed.