Czy sonda Voyager 1 niebawem opuści nasz Układ Słoneczny i znajdzie się w przestrzeni międzygwiezdnej? Od maja tego roku sonda rejestruje rosnącą ilość wysokoenergetycznych cząstek, pochodzących spoza Układu Słonecznego.
Ze wszystkich sond, jakie kiedykolwiek ludzkość wysłała w przestrzeń kosmiczną, to właśnie Voyager 1 znajduje się najbliżej granicy Układu Słonecznego i przestrzeni międzygwiezdnej – tzw. heliopauzy. Voyager 1, wysłany we wrześniu 1977 roku, aktualnie znajduje się w odległości prawie 121 jednostek astronomicznych od Słońca. Sygnał radiowy z sondy zmierza ku Ziemi przez prawie 17 godzin. Jest to ledwo poznany obszar Układu Słonecznego – w zasadzie dzięki sondom Voyager oraz satelicie IBEX dopiero od kilku lat poznajemy strukturę granicy domeny naszej Dziennej Gwiazdy.
W 2004 roku Voyager 1 przekroczył tzw. szok końcowy, czyli miejsce w którym prędkość wiatru słonecznego spada do wartości poddźwiękowych. Od tego czasu sonda przebywała w granicznym obszarze zwanym płaszczem Układu Słonecznego. W tym obszarze Układu Słonecznego Voyager 1 przebywał do czerwca 2010 roku. Wtedy to zarejestrowano spadek prędkości wiatru słonecznego do zera. Ponieważ w heliopauzie prędkość strumienia cząstek ze Słońca może się lokalnie zmieniać w dość dużym zakresie, naukowcy postanowili obserwować przez kolejne miesiące odczyty prędkości wiatru. Okazało się, że w ciągu kolejnych miesięcy zmierzona prędkość wiatru nadal wynosiła zero.
Jednocześnie, już od 2009 roku, sonda Voyager 1 rejestrowała rosnącą ilość wysokoenergetycznych cząstek pochodzących spoza Układu Słonecznego. W ciągu trzech lat obserwacji, do stycznia 2012 roku, poziom promieniowania galaktycznego wzrósł o około 25%. Następnie, od początku maja, Voyager 1 rejestruje jeszcze szybszy wzrost cząstek pochodzących spoza naszego Układu Słonecznego – wzrost wyniósł około 9% w ciągu miesiąca. Podobnych zmian nie zarejestrowała jeszcze sonda Voyager 2, która aktualnie znajduje się w odległości prawie 99 jednostek astronomicznych od Słońca.
Ta zmiana sugeruje, że Voyager 1 znajduje się już “bardzo blisko” heliopauzy i ta granica już niebawem, być może w ciągu najbliższych miesięcy (lub lat) zostanie przekroczona. “Wypłynięcie” Voyagera 1 w przestrzeń międzygwiezdną powinno być zarejestrowane przez magnetometr sondy, gdyż nastąpi wówczas zmiana orientacji linii pola magnetycznego z “wschód-zachód” (Układ Słoneczny) na “północ-południe” (Droga Mleczna). Analiza danych nie będzie natychmiastowa – zajmie kilka tygodni.
Voyager 1, opuszczając nasz Układ Słoneczny, będzie pierwszym dziełem stworzonym przez człowieka, które będzie w stanie dokonać pomiarów warunków panujących w przestrzeni międzygwiezdnej. Będzie to historyczne osiągnięcie, rozpoczynające erę eksploracji i badań obszaru poza bezpośrednim otoczeniem Słońca.
(NASA, JPL)