Tydzień temu sonda Odyssey amerykańskiej agencji kosmicznej NASA weszła niespodziewanie w tryb awaryjny, co wymuszone zostało przez pojawienie się niewłaściwych charakterystyk pracy jednego z kół reakcyjnych sondy. Operatorzy misji pracują obecnie nad przywróceniem sondy do pełnej funkcjonalności.
Utrzymywanie oraz zmiany orientacji marsjańskiej sondy Mars Odyssey realizowane są przede wszystkim za pomocą trzech kół reakcyjnych. Na stanie statku znajduje się także czwarta jednostka, będąca częścią zapasową na wypadek awarii któregoś z trzech głównych kół.
Kontrolerzy utrzymują kontakt z sondą, a w międzyczasie opracowywany jest plan działania, który zostanie zrealizowany w odpowiedzi na wejście Odyssey w tryb oczekiwania, inaczej nazywany trybem bezpieczeństwa. Z przesłanej telemetrii wynika, że problem wystąpił tylko z jednym kołem reakcyjnym.
Obecnie analizowany jest stan tego koła reakcyjnego oraz możliwe scenariusze rozwoju wydarzeń. Z uwagi na charakter awarii, sonda nie wykonała pełnego restartu swojego komputera pokładowego, jak to miało miejsce już wcześniej w czasie długoletniej misji.
Mars Odyssey został wyniesiony z Ziemi 7 kwietnia 2001 roku, a na orbicie Marsa znalazł się 24 października tego samego roku. Po przybyciu miał miejsce trwający kilka miesięcy manewr nazywany hamowaniem atmosferycznym, dzięki któremu ustabilizowana została orbita sondy. W lutym 2002 roku rozpoczęły się badania Czerwonej Planety.
Opisywana w tym artykule sonda jest najdłużej działającym obiektem badającym Marsa w historii. Poza realizacją dedykowanego programu badań Odyssey służy jako telekomunikacyjna stacja przekaźnikowa, przekazująca na Ziemię dane zbierane przez marsjańskie łaziki (aktualnie tylko Opportunity). NASA planuje wykorzystać sondę Mars Odyssey oraz nowszą Mars Reconnaissance Orbiter do utrzymywania kontaktu z największym marsjańskim łazikiem w historii – MSL Curiosity, który wyląduje na Czerwonej Planecie za 2 miesiące.
(JPL)