Rosja planuje wydać ponad 2 miliardy USD na stworzenie systemu ostrzegania o zderzeniach statków i śmieci kosmicznych.
Rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos poinformowała, że zamierza wydać około 2,1 miliarda USD na utworzenie automatycznego systemu ostrzegania zapobiegającego kolizjom statków kosmicznych ze śmieciami kosmicznymi i monitorowaniu powrotu statków w atmosferę Ziemi.
System oparty o teleskopy mógłby śledzić 30 statków kosmicznych i ostrzegać nawet do 30 godzin przed potencjalnie niebezpiecznym zdarzeniem.
Motywacją do budowy systemu ma być utrata sondy Fobos-Grunt na początku tego roku. Rosja nie była w stanie samodzielnie dokładnie śledzić orbity i toru lotu kilkutonowego statku. Fobos-Grunt ostatecznie spadł do Pacyfiku nie wyrządzając nikomu szkody, jednak w przypadku innych podobnych niekontrolowanych upadków agencja nie chce liczyć wyłącznie na szczęście i statystyki. Rosja korzystała z pomocy ESA i danych z wojskowych amerykańskich ośrodków śledzenia.
Podobne systemy tworzone są przez Unię Europejską i ESA, w ramach kompleksowego programu SSA (space situational awareness). Armia USA jest również w trakcie ulepszania swojego systemu śledzenia obiektów kosmicznych, czym zajmuje się Lockheed Martin, w ramach programu Space Fence.
Zobacz też:
- Kodeks dobrych praktyk: USA odrzuca, ale popiera
- Fobos-Grunt: promieniowanie winne niepowodzeniu
- Po konferencji Space Situation Awareness
(Xinhua)
