Loty ludzi w kosmos stanowią ciągle bardzo ryzykowne przedsięwzięcie, mimo że statystycznie ujmując częstotliwość wypadków maleje. Składa się na to nie tylko bardziej niezawodna technika, jak i większa uwaga poświęcana wymogom bezpieczeństwa lotów.
Katastrofy
Od lotu Jurija Gagarina w 1961 roku zanotowaliśmy pięć tragicznych wypadków w astronautyce załogowej, podczas których zginęli astronauci, a które zdarzyły się podczas lotu. Do tej liczby zalicza się także pożar w kabinie Apollo, który nastąpił wprawdzie nie podczas lotu, ale w trakcie przygotowań. Jednak tragedia zdarzyła się w kabinie statku podczas zaawansowanych już przygotowań.
Data | Statek | Załoga | Przyczyna wypadku |
27.01.1967 | Apollo 1 | 3 | Pożar w kabinie podczas przygotowań |
24.04.1967 | Sojuz 1 | 1 | Awaria spadochronów podczas lądowania |
29.06.1971 | Sojuz 11 | 3 | Rozhermetyzowanie kabiny podczas lądowania |
28.01.1986 | Challenger (STS) | 7 | Rozszczelnienie rakiety na paliwo stałe (SRB) |
1.02.2003 | Columbia (STS) | 7 | Uszkodzenie osłony termicznej |
Wiemy także o co najmniej dwóch przypadkach, gdy uniknięto tragedii podczas startów Sojuzów dzięki zastosowaniu w porę systemu ucieczkowego LES.
Wczoraj i dzisiaj przypadły dwie z powyższych rocznic. Wczoraj minęło 45 lat od pożaru trójki astronautów przygotowujących się do pierwszego lotu statku Apollo, który wkrótce miał dowieźć Amerykanów na Księżyc. Dzisiaj upływa 26 lat od katastrofy Challengera podczas jego startu. Natomiast już za kilka dni, pierwszego lutego, trzecia z rocznic: 9 lat od katastrofy innego z amerykańskich promów, Columbii.
Apollo 1
Apollo 1, a właściwie AS-204 (jedynkę przy nazwie niedoszłej misji wstawiono później, dla upamiętnienia załogi), miał wystartować 21 lutego 1967 roku. Miał to być pierwszy załogowy lot Apollo, ważny etap w drodze na Księżyc. Podczas przygotowań prowadzonych w kapsule niecały miesiąc przed planowanym startem doszło do tragicznego pożaru. Zginęli wówczas: Virgil Grissom (dowódca, 3. lot), Edward White (pierwszy człowiek w otwartym kosmosie, 2. lot) i Roger Chaffee (debiutant).
Przyczyną pożaru było powstanie łuku elektrycznego w instalacji, który na skutek atmosfery czystego tlenu stosowanej w amerykańskich statkach, spowodował szybko rozprzestrzeniający się pożar. Podczas prac komisji badającej przyczyny wypadku stwierdzono wiele nieprawidłowości w konstrukcji statku. Wielu komentatorów twierdzi, że dzięki temu tragicznemu wypadkowi na początku programu uchroniono się przed wieloma trudnymi sytuacjami w trakcie dalszej realizacji programu Apollo.
Challenger
Tragiczna misja promu Challenger podczas lotu STS-51-L zakończyła się po 73 sekundach lotu dezintegracją zewnętrznego zbiornika paliwa promu (ET). Przyczyną było przepalenie się korpusu rakiety pomocniczej (SRB) i powstanie ognia na zewnątrz, przepalenie się zaczepów do ET i uszkodzenie go, w efekcie czego nastąpiło zniszczenie konstrukcji zbiornika oraz promu. Zginęła cała siedmiosobowa załoga: Francis Scobee (dowódca), Michael Smith (pilot) oraz Ronald McNair, Ellison Onizuka, Gregory Jarvis, Judith Resnik i Christa Corrigan McAuliffe (nauczycielka, która poleciała w tej misji w ramach specjalnego programu edukacyjnego).
Bezpośrednią przyczyną katastrofy było uszkodzenie uszczelki rakiety SRB, dochodzenie wykazało jednak szereg nieprawidłowości, w tym niedostateczny nadzór jakości.
Columbia
Prom Columbia uległ katastrofie w trakcie lotu STS-107, podczas schodzenia do lądowania. Również cała siedmiosobowa załoga tego promu zginęła: Rick Husband (dowódca), William McCool (pilot) oraz David Brown, Kalpana Chawla, Michael Anderson, Laurel Clark i Ilan Ramon.
Katastrofa wydarzyła się w wyniku uszkodzenia osłony termicznej lewego skrzydła, które nastąpiło jeszcze podczas startu. Fragment pianki izolującej zbiornik zewnętrzny ET oderwał się od niego i uderzył w skrzydło orbitera wyrywając dziurę o średnicy ok. 25 cm w jego osłonie termicznej. Podczas powrotu na Ziemię i przelotu przez atmosferę gorące gazy stopiły poszycie promu i przedostały się do środka, powodując jego zniszczenie.
Podsumowanie
Do tej pory odbyły się 283 załogowe loty kosmiczne, dwa z nich jeszcze trwają, przeprowadzone przez Rosję (wcześniej Związek Radziecki), Stany Zjednoczone, a także Chiny. Biorą w nich udział również obywatele z Europy (w ramach Europejskiej Agencji Kosmicznej), Japonii i Kanady, a także sporadycznie innych państw. Z tej liczby trzy loty zakończyły się tragicznie (pozostałe dwie katastrofy miały miejsce przed i podczas startu), śmiercią całych załóg. Najniebezpieczniejszym etapem lotu kosmicznego jest więc powrót – lądowanie na Ziemi. Podczas startu istnieje możliwość ucieczki z wierzchołka płonącej rakiety za pomocą odpowiedniej rakietki ratunkowej zwanej LES, i kilkakrotnie była ona używana. Natomiast podczas lądowania takiej pomocy nie ma, ponadto podchodzić do lądowania można tylko raz.
Większość z pięciu katastrof miała miejsce na przełomie lat 60. i 70., gdy wyścig kosmiczny nabrał szaleńczego tempa. Na dwie późniejsze katastrofy promów kosmicznych w latach 1986 i 2003 wpłynęła zapewne w jakimś stopniu nadmierna rutyna i związane z nią lekceważenie niebezpieczeństw związanych z lotami w kosmos. Tymczasem pomimo kilkudziesięciu już lat rozwoju techniki kosmicznej, które zaowocowały m.in. stałymi stacjami orbitalnymi, nadal lot w kosmos pozostaje przedsięwzięciem bardzo niebezpiecznym. Potwierdzają to awarie rakiet nośnych, których kilka obserwujemy każdego roku – na szczęście ze statkami bezzałogowymi. Wprowadzono wprawdzie zaostrzone wymagania związane z wynoszeniem w kosmos ludzi, nie wydaje się jednak, aby w najbliższych latach ryzyko związane z takimi wyprawami miało się zdecydowanie zmniejszyć. Zatem następne katastrofy, podobnie jak w lotnictwie czy innych środkach transportu, zdarzą się na pewno. Rzecz w tym, by ich ryzyko ograniczyć do jak najmniejszego stopnia.
Literatura
- T. A. Heppenheimer, Podbój kosmosu. Historia programów kosmicznych, Warszawa 1997.
- Marek Jarosiński, Krzyk w kosmosie, Warszawa 1991.
- Tomáš Přibyl, Dzień, w którym nie wróciła Columbia. Fakty, dokumenty, fotografie, Bielsko-Biała 2003.