Agencja Zaawansowanych Obronnych Projektów Badawczych (DARPA) rozpoczęła program Phoenix, który ma na celu ponowne wykorzystanie funkcjonujących części nieczynnych satelitów znajdujących się na orbicie.
DARPA chce za pomocą zrobotyzowanego pojazdu odłączać anteny od martwych satelitów i podłączać je do nowych nanosatelitów. Na orbicie geosynchronicznej znajduje się bardzo dużo nieczynnych już satelitów i innych śmieci kosmicznych. Od dawna poszukiwano sposobów usuwania szczątek z orbity. Program Phoenix różni się od dotychczasowych pomysłów tym, że w jego przypadku planowany jest recykling pewnych elementów z kosmicznych śmieci. „Jeśli program się powiedzie, kosmiczne śmieci staną się kosmicznymi zasobami” – twierdzi Regina Dugan, dyrektor DARPA.
Program Phoenix mógłby również przynieść wojsku amerykańskiemu znaczne oszczędności. Wynoszenie dużych i ciężkich anten na orbitę wymaga wiele paliwa, jest więc bardzo kosztowne. Wynoszenie jedynie pozbawionych anten małych satelitów („satlets”) byłoby znacznie tańsze. Nanosatelity wynoszone byłyby na orbitę przy okazji wystrzeliwania innych satelitów. DARPA planuje opracowanie zupełnie nowego typu nanosatelitów dostosowanych konkretnie do czekającego je zadania, wynoszenie ich na orbitę byłoby maksymalnie ekonomiczne.
DARPA zakłada użycie tenderów wyposażonych w chwytne ramiona i zdalne systemy wizyjne. Tendery na orbicie mają spełniać rolę kosmicznych mechaników – systemów serwisowania satelitów, a jednocześnie często ruchomych stacji paliw. Nad różnej postaci tenderami pracują również dwie firmy komercyjne: Vivisat i MDA.
Zadaniem tendera byłoby przeniesienie nanosatelity z obudowy, w której by się znajdował, do nieczynnego satelity. Na miejscu od martwego satelity odłączałby antenę i montował ją do nanosatelity.
{youtube}aPjXfXFGpjA{/youtube}
Prezentacja objaśniająca program Phoenix / Credits: DARPA
Pomysł, choć wydaje się prosty, stwarza wiele problemów, które wciąż trzeba rozwiązać. Anteny nie są przygotowane do tego, by po przejściu satelity w stan spoczynku były przełączane do innego satelity. Nie jest to kwestia odkręcenia i przykręcenia kilku śrubek – anteny są zazwyczaj dospawane do satelity i ich odłączenie nie będzie proste.
Aby bezpiecznie „przeszczepić” antenę ze starego do nowego satelity, wymagane będą odpowiednio wyposażone manipulatory i zaawansowane systemy obrazowania. DARPA planuje wykorzystanie istniejących już technologii, takich jak systemy do zdalnego przeprowadzania operacji. Aby jednak możliwe było wykorzystanie istniejących rozwiązań, potrzebne będzie dostosowanie ich do warunków przestrzeni kosmicznej – mikrograwitacji, próżni i promieniowania.
Jeśli program Phoenix zakończy się sukcesem, będzie to bardzo dobry punkt startowy do przemyślanego i opłacalnego oczyszczania przestrzeni nad naszymi głowami z nagromadzonych tam przez ponad pół wieku śmieci.
(DARPA)