Dwudziestego piątego maja NASA zadecydowała o wyborze trzeciej misji klasy New Frontiers. Misja OSIRIS-REx została wybrana do realizacji w 2016 roku. Celem tej wyprawy bezzałogowej jest sprowadzenie dużej ilości próbek prymitywnej planetoidy na Ziemię. Wydaje się więc, że ta misja ma duży związek z realizowaną obecnie strategią Flexible Path.
O selekcji trzech kandydatów do trzeciej misji klasy New Frontiers* informowaliśmy w grudniu 2009 roku. Od tego czasu trzy koncepcje wypraw bezzałogowych (SAGE, OSIRIS-REx oraz MoonRise) rywalizowały ze sobą o selekcję do lotu w 2016 roku. 25 maja 2011 roku NASA wybrała misję OSIRIS-REx. Wydaje się, że wybór był częściowo związany z aspektami technicznymi takiej wyprawy (pozostali kandydaci wymagali bardziej intensywnych prac nad rozwojem technologii) a częściowo z obecną strategią załogowej eksploracji Układu Słonecznego, która nosi nazwę Flexible Path.
OSIRIS-REx (Origins Spectral Interpretation Resource Identification Security Regolith Explorer) ma wystartować w 2016 roku w kierunku planetoidy 1999 RQ36. Ta planetoida jest typu NEO – obiekt bliski Ziemi. Co więcej, wydaje się, że 1999 RQ36 jest prymitywnym obiektem – nie zmienionym od czasu powstania Układu Słonecznego. Może więc zawierać wiele różnych pierwiastków i związków chemicznych, w tym węgiel i związki organiczne. Zdobycie próbek z planetoidy tego typu powinny znacząco poszerzyć naszą wiedzę z zakresu wczesnego Układu Słonecznego oraz (być może) okoliczności powstania życia na naszej planecie.
Sonda OSIRIS-REx dotrze do planetoidy w 2020 roku, skąd powinna pobrać przynajmniej 60 gramów próbek. Powrót na Ziemię planowany jest na 2023 rok. Powrót zostałby zrealizowany przez małą kapsułę powrotną w stylu podobnym do sondy Stardust.
Wydaje się, że wyprawy podobne do OSIRIS-REx są w tej chwili technicznie możliwe do zrealizowania bez potrzebny intensywnych prac badawczo-rozwojowych. Japońska sonda Hayabusa, pomimo że bardzo “pechowa”, wykazała, że większość technologii potrzebnych do zebrania próbek planetoidy typu NEO jest już dostępnych. W przypadku OSIRIS-REx oznacza to redukcję ryzyka niepowodzenia misji oraz szansę na utrzymanie budżetu na założonym poziomie.
Czy misja OSIRIS-REx będzie powiązana z programem załogowym? Jest to bardzo możliwe. Wedle zapowiedzi, NASA przed 2025 roku powinna zrealizować załogową wyprawę do planetoidy NEO. OSIRIS-REx może więc być prekursorem misji załogowej, co potencjalnie może pozwolić na przetestowanie kilku rozwiązań i technologii, które następnie wykorzystają astronauci. Dzięki tej misji bezzałogowej NASA będzie dysponować większą wiedzą na temat operacji w pobliżu planetoidy, sposobach pobierania i selekcji próbek a także ogólnych badań małych planetoid bliskich Ziemi. Z pewnością jest to bardzo cenna wiedza, która pomoże w optymalizacji planów misji załogowej do planetoidy typu NEO.
Jest więc możliwe, że OSIRIS-REx będzie grać ważną rolę w pierwszych, nieśmiałych krokach człowieka w Układzie Słonecznym.
Budżet misji OSIRIS-REx to około 650-800 milionów dolarów.
* Pierwsza misja klasy New Frontiers to zmierzający do Plutona New Horizons. Druga misja tej klasy to Juno, która wystartuje w tym roku w kierunku Jowisza.
(NASA)