Rozwój komercyjnej astronautyki załogowej – program CCDev, runda 2

0

NASA, będąca agencją rządową Stanów Zjednoczonych, od pewnego czasu zmienia swoje podejście do sposobu finansowania rozwoju technik kosmicznych. Dotychczasowe programy były finansowane w trybie rozpisywania konkursów, a następnie wyłanianiu zwycięzcy, i po wprowadzeniu poprawek składania rządowego zlecenia. Obecnie NASA przydziela w ramach konkursów granty dofinansowujące najciekawsze projekty realizowane w poszczególnych firmach. Utworzono specjalne programy dysponujące określonymi funduszami, w ramach których poszczególne firmy składają wnioski proponując własne rozwiązania, zaś NASA decyduje, które i w jakim stopniu dofinansować.

Najważniejsze z tych konkursów to:

– COTS: Commercial Orbital Transportation Services (Systemy Komercyjnego Transportu Orbitalnego),
– CCDev: Commercial Crew Development (Rozwój Komercyjnej Astronautyki Załogowej)
– Flight Oppotunities (dawniej CRuSR)

Najwięcej funduszy przeznaczono na COTS, mający najbardziej strategiczne znaczenie dla NASA, gdyż dotyczy on zaopatrywania międzynarodowej stacji kosmicznej ISS przez najbliższe lata, i wiąże się jednocześnie z kontraktami na usługi dla NASA. Natomiast najbardziej spektakularnym programem jest CCDev, gdyż wspiera on rozwój technik załogowych lotów orbitalnych. FO wspiera natomiast techniki suborbitalne.

W 2010 roku przeprowadzono pierwszą rundę konkursu CCDev, na którą przeznaczono 50 mln USD. Pod koniec ubiegłego roku ogłoszono drugą turę (CCDev2), której rozstrzygnięcie odbędzie się w marcu. Na tę rundę przeznaczono już 200 mln USD.

Zanim wyniki CCDev zostaną ogłoszone, pojawiają się spekulacje dotyczące przyszłych beneficjentów konkursu. To, które firmy nimi zostaną, jest bardzo istotne dla przyszłości, gdyż to prawdopodobnie one będą odgrywać kluczową rolę w astronautyce przez wiele najbliższych lat. Opublikowane przed kilkoma dniami spekulacje portalu Space News opierają się na informacjach, które firmy NASA zaprosiła do rozmów na temat ich propozycji. To oczywiście nie jest równoznaczne z uzyskaniem grantu, ale oznacza, że NASA przynajmniej jest tymi propozycjami poważnie zainteresowana. Oczywiście firmy spoza tej listy również nie stoją jeszcze na straconej pozycji.

Opublikowana lista ośmiu firm – prawdopodobnych beneficjentów programu CCDev2, jest następująca: Alliant Techsystems (ATK), Blue Origin, Boeing, Excalibur Almaz, Orbital Sciences Corp., Sierra Nevada Corp., Space Exploration Technologies (SpaceX), United Launch Alliance (ULA).

Wszystkie te firmy są już dobrze znane na rynku kosmicznym. W programie COTS biorą udział Orbital Sciences i SpaceX, zaś w pierwszej rundzie CCDev beneficjentami byli: Blue Origin, Boeing, nieobecny teraz Paragon Space, Sierra Nevada i ULA.

O ile projekty jak i sprawozdania z realizacji prac beneficjentów programu będą upublicznione, to same wnioski nie. Tym niemniej niektóre firmy same przyznały się, co zaproponowały w ramach CCDev2 lub istnieją domysły na ten temat. Przypuszcza się, że w skrócie propozycje powyższej ósemki są następujące:

Alliant Techsystems (ATK) proponuje budowę rakiety nośnej opartej na istniejących już członach rakiet Ares 1 i Ariane 5,
Blue Origin – odmawia udzielania jakichkolwiek informacji o swoim wniosku,
Boeing Co. chce kontynuować prace nad wieloosobową kapsułą CST-100 (w kooperacji z Bigelow Aerospace),
Excalibur Almaz – brak informacji,
Orbital Sciences Corp. proponuje budowę zarzuconego wcześniej czterosobowego mini-wahadłowca,
Sierra Nevada Corp. planuje dalsze prace nad miniwahadlowcem Dream Chaser (kooperacja z Virgin Galactic w zakresie testów z pomocą samolotu rakietowego White Knight Two),
Space Exploration Technologies (SpaceX) planuje przystosowanie kapsuły Dragon do lotów załogowych, w szczególności poprzez zbudowanie LAS – launch-abort system,
United Launch Alliance (ULA) chce kontynuować prace nad system detekcji zagrożeń dla produkowanych przez siebie rakiet z rodzin Atlas i Delta.

Powyższe nieoficjalne informacje nasuwają następujące komentarze:

1) NASA premiuje te firmy, które już pokazały, że są w stanie czegoś dokonać, mające znaczący dorobek.

2) Raczej nie pozostawia swojemu losowi firm, które wcześniej otrzymały wsparcie. Należy tu zaznaczyć, że faktyczna realizacja projektów znajduje się pod ścisłą kontrolą specjalistów NASA.

3) Rzuca się w oczy brak jednego z największych graczy na tym rynku – Bigelow Aerospace, który również złożył wniosek do CCDev2. Wynikać to może z faktu, że firma Bigelowa nie zajmuje się transportem w kosmos – jej domeną jest budowa stacji orbitalnych.

Być może w przyszłości realizacja programów CCDev zostanie oceniona jako jedno z ważniejszych wydarzeń w rozwoju astronautyki. Technika kosmiczna, zwłaszcza na poziomie orbitalnym, jest bowiem branżą wymagającą ogromnych nakładów, rzędu co najmniej kilkuset milionów USD, a nawet miliardów. Przy tym zwrotu ponoszonych nakładów można oczekiwać w perspektywie przynajmniej kilku, jeśli nie kilkunastu lat, co wiąże się z dużym ryzykiem. W tej sytuacji niewiele firm, które nie uzyskują rządowych zleceń jest w stanie podołać temu wyzwaniu. Wsparcie ze strony agencji rządowej, jaką jest NASA, stwarza tym firmom niepowtarzalną okazję włączenia się w ten biznes, nawet jeśli oferowane pieniądze nie są bardzo wysokie jak na te gałąź przemysłu. Wiele zależeć będzie od tego, w jaki sposób NASA te pieniądze wykorzysta – czy właściwie oceni możliwości poszczególnych firm.

Kapsuła Dragon firmy SpaceX, na razie bezzałogowa, po swoim pierwszym locie / Credits: SpaceX

Comments are closed.