Obecnie do lotów na orbitę wokółziemską wykorzystywane są statki zaprojektowane i zbudowane wysiłkiem rządowych agencji kosmicznych tych krajów, które osiągnęły ten etap rozwoju techniki kosmicznej. W Rosji używany jest od kilkudziesięciu lat, po różnych modyfikacjach, zasłużony Sojuz. W Stanach Zjednoczonych kończą już służbę wyeksploatowane wahadłowce Space Shuttle. Chiny zaś raz na kilka lat wysyłają kapsuły Shenzhou, zresztą budowane na bazie Sojuzów.
Stan dysponowania tak krótką listą dostępnych kapsuł utrzymuje się od samego początku lotów załogowych, czyli od pięćdziesięciu lat.
Zapowiadany obecnie tzw. drugi wyścig kosmiczny, polegający na wejściu na rynek prywatnych inwestorów, oraz na przewidywanym rozwoju usług turystyki kosmicznej, powinien jednak tę sytuację zasadniczo zmienić.
Stosunkowo znaczna liczba firm zainteresowanych branżą kosmiczną przymierza się do lotów suborbitalnych. Najbardziej znany w tej dziedzinie jest Virgin Galactic z samolotem rakietowym SpaceShipTwo, bardzo skuteczny medialnie. Liczba graczy w bardziej ambitnej gałęzi – na rynku lotów orbitalnych, jest już ograniczona do kilku firm. W poniższych tabelach znajduje się zestawienie podstawowych informacji o proponowanych przez nie rozwiązaniach.
Aktualnie używane orbitalne statki załogowe:
Nazwa Kraj masa Poj.użytk. Załoga
Kapsuły:
Sojuz Rosja 7,2 8,5 3
Shenzhou Chiny 7,8 14 3
Wahadłowiec:
Space Shuttle USA 68,6 65,8 do 8 + 25 t cargo
Projektowane orbitalne statki załogowe:
Nazwa Kraj Firma masa Poj.uż. Zał. Rok Uwagi
. [t] [m3]
Kapsuły finansowane przez rządowe agencje kosmiczne:
PTK NP Rosja 12 6-18 6 2018 dawniej PPTS
? Indie ? ? ? 2016
Kapsuły finansowane przez firmy prywatne:
Orion USA Lockheed Martin 11,7 10,2 6 2016 finans. NASA
CST-100 USA Boeing ? ? 7 2015
Dragon USA SpaceX 8 10 7 ?
Almaz USA Excalibur Almaz ? ? ? 2013 wg proj. TKS
Wahadłowiec finansowany przez firmę prywatną:
Dream Chaser USA Sierra Nevada 9 16 6 2014 wg proj.Hl-20
Do powyższych tabel należy podchodzić z dużą ostrożnością. Jeśli idzie o statki już wykorzystywane, to w ciągu lat rozwijano różne ich wersje – tak jest z Sojuzem. Jeśli zaś idzie o statki dopiero planowane, ich parametry ulegają zmianom wraz z rozwojem projektu, z drugiej strony producenci nie zawsze spieszą się z ujawnianiem szczegółów.
Rosyjski projekt PTK NP, związany z planowaną rodziną dużych rakiet Ruś-M oraz nowym kosmodromem Wostocznyj, stanowi chyba jedyną szansę na utrzymanie rosyjskiej pozycji w astronautyce. Zwłaszcza, że ambitny projekt Kliper upadł w wyniku braku zainteresowania ze strony spodziewanych europejskich partnerów. Zatem szanse na sfinalizowanie tego projektu wydają się być duże.
Nic nie wiemy nawet o kształcie planowanej indyjskiej kapsuły załogowej, choć śledząc dotychczasowy rozwój programu kosmicznego Indii można oczekiwać, że szanse na jej realizacje są niemałe, choć można obawiać się, że wyznaczony horyzont czasowy jest zdecydowanie zbyt krótki.
Nie wiadomo jaka będzie przyszłość Oriona, który miał być realizowany w ramach projektu NASA Constellation, który jednak ostatnio został zaniechany. Mimo to producent Lockheed Martin Corp. jest zdeterminowany nawet samemu ponosić koszty dalszych prac nad projektem. Wydaje się jednak, że brak zainteresowania ze strony NASA na dłuższą metę – jeśli się utrzyma – będzie stanowić dużą przeszkodę.
Konkurent, Boeing Company, pracuje nad lżejszą kapsułą przeznaczoną – w odróżnieniu od Oriona – tylko do lotów na niskie orbity. Można temu projektowi dobrze wróżyć, jako że duże zainteresowanie współpracą z Boeingiem okazuje Bigelow Aerospace, a byłby to bardzo poważny klient, planujący już wkrótce budowę dużych stacji orbitalnych, które będą wymagały transportu ludzi.
Kapsuła Dragon jest budowana z funduszy NASA w ramach programu COTS, ale jako statek dostawczy dla międzynarodowej stacji kosmicznej ISS. Producent SpaceX oferuje się, że jest w stanie szybko przekształcić ją w kapsułę załogową, ale NASA nie wykazuje jak dotąd zainteresowania tą możliwością. Zatem załogowe wykorzystanie Dragona jest na dzisiaj bardzo niepewne.
Excalibur Almaz zamierza zbudować pojazd orbitalny na podstawie starego rosyjskiego projektu TKS z lat 70., nie do końca zrealizowanego, związanego z wojskową stacją orbitalną Ałmaz. Kapsuła ma być wytwarzana przez rosyjskie przedsiębiorstwo, zaś firma liczy, że z jej usług skorzystają nie tylko operatorzy stacji orbitalnych (ISS, Bigelow), ale również instytucje zainteresowane autonomicznym lotami orbitalnymi, a również państwa nie mające własnych programów załogowych.
Odrębnym, bardzo interesującym projektem jest Dream Chaser budowany przez Sierra Nevada Corporation. Będzie to mini wahadłowiec, czyli pojazd lądujący poziomo lotem ślizgowym. Firma też liczy na zainteresowanie ze strony NASA, która wspiera projekt w niewielkim na razie stopniu w ramach programu CCDev.
Nie wymieniamy tu wcale licznych innych projektów, które pozostają jeszcze na etapie raczej ogólnych koncepcji niż realizowania bądź choćby projektowania. Należą do nich np. załogowe wersje już funkcjonujących statków dostawczych dla ISS: europejski ATV oraz japoński HTV. Po ewentualnym wprowadzeniu wersji z kapsułami powrotnymi, pozostałby już stosunkowo nieduży krok do umieszczenia w nich załogi. Nie wspominamy natomiast o wizjach, w których niektóre firmy się prześcigają, a szanse ich realizacji wydają się być znikome.
Można się spodziewać, że najbliższe dziesięć lat okaże się w dłuższej perspektywie przełomowe jeśli idzie o astronautykę załogową.