Perspektywy rosyjskiego programu kosmicznego w kontekście deorbitacji ISS około 2020 roku

0

W tym artykule prezentujemy świetną pracę, którą otrzymaliśmy przy okazji konkursu “Astronautyka w najbliższej dekadzie…“. Autorem jest Orland Krzyżanowski. Serdecznie dziękujemy!

Perspektywy rosyjskiego programu kosmicznego w kontekście deorbitacji ISS około 2020 roku
(na podstawie artykułu zamieszczonego w serwisie Russian Space Web – “A concept of the Russian successor to the ISS“)

Amerykańsko-rosyjska współpraca przy budowie ISS rozbudziła wielkie nadzieje dla przyszłych załogowych misji kosmicznych, ale również pozostawiła pewien niesmak po obydwu stronach. Amerykanie niecierpliwili się z powodu uzależnienia od rosyjskiego sprzętu, którego budowa z powodu niedofinansowania była niezgodna z harmonogramem prac, Rosjanie z kolei byli poirytowani niezrozumieniem ich wyjątkowo trudnej sytuacji ekonomicznej w tamtym czasie. Nic dziwnego, że gdy budowa ISS wkracza obecnie w ostatnią fazę, obydwie strony myślą niezależnie o przyszłości. Amerykanie ze względu na możliwości ekonomiczne (choć jest to kwestia dyskusyjna w obliczu zmiany polityki kosmicznej w tym roku), a Rosjanie ze względu na olbrzymie doświadczenie zdobyte na przestrzeni czterdziestu lat utrzymywania kolejnych stacji na orbicie. Konflikty ujawniały się również w trakcie wspólnego korzystania ze stacji, gdy Rosjanie chcieli podreperować swój budżet umożliwiając loty turystyczne do swojej części stacji. Amerykanie sprzeciwiali się temu, co irytowało stronę rosyjską, która jeszcze parę lat wcześniej była jedynym państwem posiadającym swoją stację orbitalną. Obydwa kraje zawsze miały inny zamysł w wykorzystaniu przestrzeni kosmicznej. Priorytety amerykańskiego programu co kilkanaście lat się zmieniają. Rosjanie od początku istnienia zakładali, że celem jest ustanowienie stałej obecności człowieka w przestrzeni kosmicznej [1].

W kontekście takich problemów w 2001 roku dyrektor rosyjskiego programu kosmicznego Youri Koptev  zapowiedział budowę stacji orbitalnej będącej następcą ISS. Miała ona powstać na bazie projektów stacji Mir i Mir 2, gdy tylko Rosja wyjdzie z zapaści gospodarczej. W 2004 roku zespół pod przewodnictwem Nikołaja Anfimova przedstawił możliwą konfigurację przyszłej stacji. Miała składać się z zespołu napędowego skonstruowanego na bazie statku TKS [2] oraz modułu naukowego. W tym czasie jednak Rosja zaczęła wychodzić z kryzysu i stawiać sobie cele bardziej ambitne. W czasie piątego Międzynarodowego Kongresu Aeronautycznego (International Aerospace Congress) zapowiedziano separacje rosyjskich modułów od ISS między rokiem 2015 a 2025. Potwierdzono w tych planach wysoką inklinację orbity nowej stacji w okolicach 70 stopni, co umożliwiłoby obserwację większości terytorium Rosji. Pomysł zakłada również wystrzelenie wcześniej wolno latającego samodzielnego statku OKA-T, który pomiędzy kolejnymi misjami byłby zadokowany na ISS a zdolny do samodzielnych misji.

W 2007 roku na konferencji prasowej Anatoly Perminov wyraźnie określił, że nowa stacja byłaby również platformą dla statków kosmicznych zmierzających w kierunku Księżyca lub Marsa. W 2009 roku powtórzył deklarację umieszczenia na orbicie nowej rosyjskiej stacji bez wyznaczania jednak daty, kiedy miałoby to nastąpić. Wszystko najwyraźniej będzie zależało od długości eksploatacji ISS.  

Jak miałby wyglądać Orbitalniy Pilotiruemyi Eksperimentalniy Kompleks na chwilę obecną? W przeciwieństwie do jakiegokolwiek innego obiektu czy to Mira, projektu Mira 2 czy ISS, sercem nowej stacji będzie czterotonowy rdzeń o kształcie kuli zaopatrzony w 6 portów dokujących NODE. Będzie to jedyny stały element stacji. Wszystkie inne moduły będzie można dodawać i usuwać wraz z upłynięciem czasu ich przydatności. Moduł NODE ma zostać wkrótce umieszczony na ISS i wraz z kilkoma innymi oddzielić się od niej, gdy zapadnie decyzja o deorbitacji [3]. Rosjanie opracowali również bardziej kontrowersyjny plan działania: odłączenie całej swojej sekcji, gdy stacja będzie jeszcze działać. Pozbawiłoby ją to możliwości kontroli lotu i wysokości orbity, gdyż te elementy znajdują się w module Zvezda. W takim wypadku w ciągu najbliższej dekady ISS mógłby uratować tylko zmodyfikowany europejski ATV, dając jej możliwość manewrowania. W tym czasie Rosjanie będą musieli zmienić inklinację orbity na taką, którą mógłby obsługiwać nowobudowany kosmodrom Wostocznyj. Do jej zmiany użyte zostałyby w roli holowników kosmicznych jeden albo dwa statki transportowe Progress. Ze wszystkich oficjalnych oświadczeń jasno wynika, że jednym z głównych celów OPSEK będzie wsparcie planowanej w dalszej przyszłości misji na Marsa bądź Księżyc.

Tak może wyglądać rosyjska astronautyka za dekadę lub dwie. Nie wszystko zależy od samych Rosjan. Obecna stacja jest międzynarodowa i duży wpływ na ich plany będą miały ruchy wykonane przez Amerykanów. Rosja ma długotrwałą wizję eksploracji kosmosu, do której konsekwentnie dąży. Nowa seria rakiet Rus-M, nowy załogowy statek kosmiczny PPTS (Perspektivnaya Pilotiruemaya Transportnaya Sistema), będący następcą wysłużonego Sojuza, a wszystko to startujące z nowego kosmodromu Wostocznyj do nowej rosyjskiej stacji orbitalnej. Na chwilę obecną Rosjanie wydają się mieć mniej problemów z planowaniem swojej przyszłości niż ich amerykańscy koledzy.

Bibliografia:
[1] http://www.fas.org/ota/reports/8319.pdf -Memorandum techniczne -Działania Rosjan do ustanowienia stałej obecności człowieka w kosmosie 1983r. (PDF)
[2] http://en.Wikipedia.org/wiki/TKS_spacecraft#TKS_FGB
[3] http://www.russianspaceweb.com/iss_node.html

oraz:
http://www.russianspaceweb.com – Serwis internetowy poświęcony rosyjskiej astronautyce.
http://en.wikipedia.org – angielskojęzyczna wikipedia

Comments are closed.