Przeprowadzony w piątek 17 grudnia test tankowania zbiornika zewnętrznego wahadłowca przebiegł zgodnie z oczekiwaniami; czujniki nie wykazały odchyleń od prognozowanych modeli. Proces relacjonowaliśmy na żywo. Teraz wahadłowiec zostanie przetransportowany do hali VAB (Vehicle Assembly Building), gdzie zbiornik ET zostanie poddany dodatkowym testom. Początek powrotu do hali (tzw. rollback) zaplanowany jest na wtorek, 6:30 rano czasu CET. Start w chwili obecnej planowany jest na nie wcześniej niż 3 lutego o godzinie 07:34 czasu polskiego.
Zestaw Discovery wraz ze zbiornikiem zewnętrznym oraz rakietami na paliwo stałe (tzw. shuttle stack) odbędzie podróż powrotną na mobilnym transporterze pamiętającym jeszcze czasy programu Apollo. Po paru godzinach jazdy wahadłowiec dotrze do VAB, gdzie technicy będą mogli dokładniej przyjrzeć się zbiornikowi zewnętrznemu. Dokładnie prześwietlone zostaną między innymi fragmenty zbiornika, do których dostęp był utrudniony na stanowisku startowym.
Przypomnijmy, iż 5 listopada tego roku, w czasie operacji tankowania zbiornika w ramach przygotowań do kolejnej próby startu, nastąpił wyciek wodoru z adaptera GUCP (Ground Umbilical Carrier Plate). Szybko okazało się, że oprócz największego w historii wycieku wodoru zarejestrowano także spore pęknięcie pianki izolacyjnej pod górnym kołnierzem sekcji zbiornika głównego, nazywanej Intertank.
NASA, nauczona doświadczeniem po katastrofie Columbii, stara się rozważnie analizować każdy potencjalny problem techniczny. Szczególnie, iż wraz z zakończeniem lotów wahadłowców w połowie przyszłego roku skończą się fundusze na realizację programu. O ile same misje STS-133 i 134 powinny zostać zrealizowane w pierwszej połowie 2011, to dodatkowy lot STS-135 może napotkać problemy finansowe. Ostateczne decyzja, co do losu dodatkowej misji, ma zostać podjęta w pierwszym kwartale przyszłego roku.
(NASA)