Sylwetki: Ary Sternfeld (1905-1980)

0

W trakcie głosowania na imiona dla polskich satelitów naukowych BRITE-PL pojawił się dość zaskakujący kandydat – Ary Sternfeld. W tym artykule przybliżymy nieco jego sylwetkę. Autorem tekstu jest Pani Elżbieta Bednarek, jeden z koordynatorów akcji zbierania głosów poparcia dla tej kandydatury.

Ary Sternfeld – urodzony w Sieradzu, rzucony przez życie do Łodzi, z wyboru zamieszkał w Moskwie. Od najmłodszych lat fascynował się mechaniką i już w gimnazjum przeprowadził część obliczeń, uwzględniających wpływ grawitacji Księżyca i planet na ruchy ciał w Układzie Słonecznym. Prowadził wykłady i odczyty, w których udowadniał, że człowiek może polecieć w kosmos – przekonywał do swoich racji swoimi prostymi obliczeniami.

Jednak mimo, że jego teorie trafiały do uszu słuchaczy z Warszawy czy Paryża, to Moskwa okazała się być najbardziej podatnym gruntem dla jego marzeń o lotach w Kosmos.

Pierwszy sztuczny satelita Ziemi – Sputnik 1 – został wystrzelony na orbitę wyliczoną właśnie przez Sternfelda. Stało się to w 20 lat po publikacji książki napisanej przez niego w języku francuskim noszącej tytuł: “Wstęp do kosmonautyki”, w której zawarte były potrzebne do wykonania tego lotu obliczenia.

Sama książka powstała w półtora roku, co jest swoistym rekordem, gdyż zawarty w niej typ obliczeń innym naukowcom zajmował nawet po kilka lat. Wyniki Sternfeld zawarł w 40 przejrzystych tabelach, przedstawił 66 różnych orbit transferowych, wykonał ponad 1000 graficznych wykresów uzupełniających i zapisał ponad 360 formuł matematycznych – w tym wzory opisujące pracę rakiety na poszczególnych etapach lotu.

Oprócz aparatu matematycznego zawarł także opisy potencjalnych zjawisk fizjologicznych i psychologicznych mogących zajść w trakcie lotu kosmicznego – w tym możliwość wyjścia astronauty na zewnątrz statku i potrzebę użycia skafandrów. Rozpatrywał także korzyści wynikające z wysyłania rakiet i sond badawczych w górne warstwy atmosfery i poza nią. Przedstawił również konstrukcję robotów wykonujących trudne dla człowieka misje oraz skonstruowania zwierciadeł orbitalnych mogących posłużyć do budowy elektrowni słonecznych.

Zawarł również opis konstrukcji elementów rakiety i ich ewentualnego montażu na orbicie, a także zasady budowy i funkcjonowania rakiet wielostopniowych wraz z optymalizacją ich potencjalnych trajektorii lotów międzyplanetarnych ze względu na ilość wymaganego paliwa, siłę ciągu silnika, nośność i inne parametry. Głównym tematem książki była jednak jego śmiała wizja podróży w kosmos i udowodnienie takiej możliwości.

Zgodność orbit przewidywanych i wyliczanych przez Arego Sternfelda z faktycznymi orbitami sond i satelitów wysłanych kilkadziesiąt lat później (takich jak Łunnik 1, Pionier 4 i 5, Wenera 1 i inne) jest ogromna – różnica nie przekracza 1%. Do roku 1966 ponad 150 obiektów weszło na orbity zaproponowane uprzednio przez Sternfelda.

W swoich wielu publikacjach Ary Sternfed nawiązywał do prac teoretycznych Ciołkowskiego, Ensault-Pelterie, Obertha i Hofmanna.  Szeroko jednak wykorzystywali jego prace w praktyce inni naukowcy, np. Michaił Tichonrawow – radziecki konstruktor jednej z pierwszych rakiet na paliwo ciekłe, który napisał, że obliczenia Sternfelda są o wiele dokładniejsze niż prace jego poprzedników i przewidują istnienie bardziej korzystnych trajektorii transferowych.

Innymi powołującymi się na jego prace byli również Siergiej Korolow – ojciec radzieckiego programu kosmicznego, ale także polski pisarz Stanisław Lem, który często podkreślał, jak wiele zawdzięcza publikacjom Sternfelda i którego nazwisko również widnieje na liście kandydatów na nazwę satelity BRITE.

Także obecnie  trwają misje kosmiczne, które wykorzystują jeden z wielu mechanizmów odkrytych przez Sternfelda – lot kosmiczny trwający dłużej może w pewnych warunkach oznaczać oszczędność w ilości wymaganego materiału pędnego. Innymi słowy istnieją dłuższe trajektorie, które jednak są bardziej wydajne energetycznie – właśnie z takiej korzysta europejska sonda Rosetta, która w 2012 roku ma dolecieć do komety 46P/Wirtanen i następnie osadzić na jej powierzchni lądownik Philae, wyposażony w polski instrument badawczy – próbnik MUPUS.

Całe życie naukowca z Sieradza wypełniało prowadzenie obliczeń, mogących znaleźć zastosowanie w lotach kosmicznych – w moskiewskim mieszkaniu Sternfelda znajdował się regał z tysiącem (sic!) półek, na których znajdowały się notatki naukowca.

Ary Sternfeld i jego teoria lotów kosmicznych zyskała uznanie we Francji i Związku Radzieckim, czego dowodem są liczne nagrody (także międzynarodowe) oraz doktoraty honoris causa na francuskich i rosyjskich uczelniach. W dowód uznania jego wkładu w rozwój kosmonautyki jeden z kraterów na Księżycu został nazwany jego imieniem. Sternfeld wygłosił także pierwszy w dziejach Akademii Nauk odczyt o kosmonautyce i pierwszy publiczny wykład o kosmonautyce na Sorbonie – Audytorium Kartezjusza pękało w szwach, a na sali była duża grupa Polaków, w tym Maria Skłodowska-Curie. Sternfeld jest także autorem pojęć takich jak: kosmonautyka, prędkość kosmiczna, kosmodrom.

Mimo wieloletniej emigracji w jego domu mówiono po polsku oraz przechowywano wiele pamiątek z kraju, Sternfeld powtarzał, że ma dwa rodzinne miasta: Sieradz i Łódź. Zmarł w czasie przygotowań do kolejnych odwiedzin w ojczyźnie. Spoczywa na moskiewskim cmentarzu, a na jego nagrobku widnieje sentencja łacińska „per aspera ad astra”, która bardzo dosłownie i zwięźle przedstawia jego życie.

Dlaczego jeden z satelitów BRITE-PL powinien nosić nazwę “Ary Sternfeld”?

Satelity BRITE-PL mają szansę stać się pierwszymi polskimi sztucznymi satelitami Ziemi w historii, a właśnie nimi Ary Sternfeld zajmował się ze szczególną uwagą – ich konstrukcją i trajektoriami lotów. I to w czasach, gdy o lotach w Kosmos myśleli wciąż nieliczni. Nadanie jednemu z pierwszych polskich satelitów imienia Arego Sternfelda będzie najlepszym hołdem oddanym temu genialnemu naukowcowi i pionierowi kosmonautyki.

Elżbieta Bednarek

Redakcja Kosmonauty serdecznie dziękuje za nadesłany tekst.

Comments are closed.