Voyager 2 przekroczył 12 tysięcy dni trwania misji

0

28 czerwca sonda kosmiczna Voyager 2 ustanowiła nowy rekord trwania misji, przekraczając tym samym 12 tysięcy dni swojego działania. Przez niemal 33 lata, pojazd przesyłał dane o gazowych planetach zewnętrznych, a także charakterystyce oraz interakcji wiatru słonecznego z planetami oraz jego zachowaniu dalej – na rubieżach Układu Słonecznego.

Voyager 2 oraz jego bratnia sonda Voyager 1, która została wystrzelona dwa tygodnie po nim, stanowią obecnie najbardziej odległe obiekty stworzone przez człowieka. Pierwsza z sond znajduje się obecnie w odległości około 14 miliardów kilometrów od Słońca (~93 AU), co stanowi niespełna 12,8 godzin świetlnych. Voyager 1 również przekroczy 12000 dni funkcjonowania w dniu 13 lipca – znajdować się będzie wówczas w odległości 17 miliardów kilometrów (~113 AU) od Słońca.

Wyprawy Voyagerów stanowią przykład misji kosmicznych, które w niewyobrażalnym wprost stopniu wpłynęły na nasze postrzeganie Układu Słonecznego i występujących w nim planet. Do tej pory wiele z uzyskanych przez nie materiałów stanowi nasz najlepszy wgląd w budowę zewnętrznych gazowych olbrzymów – zwłaszcza znajdujących się poza orbitą Saturna – Urana i Neptuna. Dane te zawdzięczamy właśnie Voyagerowi 2, który dzięki użyciu manewru asysty grawitacyjnej udał się na spotkanie tych ciał kosmicznych i między innymi odkrył tam potężną burzę Neptuna – wielką, ciemną plamę na powierzchni planety, w której wiatr wieje z prędkością 450 metrów na sekundę. Pokazał również Trytona – dziwny księżyc tego gazowego giganta, który jako jedyny obiega swoją planetę w przeciwnym kierunku do jej obrotu, co sugeruje, że mógł on zostać przechwycony z pasa Kuipera, a zatem należy do dziwnych, lodowych obiektów przypominających być może Plutona.  Co więcej, pomimo ekstremalnie niskiej temperatury powierzchni, wynoszącej zaledwie 34 K, księżyc ten jest geologiczne aktywny – występują na nim kriowulkany, wyrzucające strumienie azotu, pyłu oraz pewnej ilości węglowodorów na wysokość ośmiu kilometrów, znacząc również powierzchnię ciemnymi smugami.

Także Uran, którego sonda minęła wcześniej, okazał się niezwykle interesującym obiektem. Voyager 2 odkrył dziwne pole magnetyczne planety, wychodzące z punktu nie znajdującego się jednak w centrum geometrycznym planety, a także nachylone pod innym kątem, niż wynosi jej – również dziwaczny – obrót. Oś obrotu planety jest bowiem pochylona o niemal 98 stopni względem orbity, co oznacza, że rotuje ona niejako “na boku” Również otaczające Urana księżyce, okazały się interesującymi obiektami. Zwłaszcza jeden z nich – Miranda – okazał się szczególnie ciekawy – z kanionami głębokimi na 20 kilometrów i niezwykle skomplikowaną powierzchnią, być może uformowaną wskutek działalności kriowulkanicznej.

Zakończenie przelotów w pobliżu planet nie zakończyło misji tych sond kosmicznych – obie są obecnie wykorzystywane do zbierania i przesyłania danych, dotyczących zjawisk zachodzących w obszarze znajdującym się na krawędzi heliosfery – obszaru w którym wiatr słoneczny dominuje nad ośrodkiem międzygwiazdowym, tworząc w nim swego rodzaju “bańkę”. Pierwszą z sond, która powinna przejść przez ten region i jako pierwszy obiekt, rzeczywiście opuści nasz Układ Słoneczny, będzie Voyager 1 – stanie się to najprawdopodobniej w przeciągu najbliższych pięciu lat.

Oba pojazdy kosmiczne zostały zbudowane w JPL w Pasadenie. Pojazdy znajdują się obecnie już tak daleko, że do odbioru sygnałów konieczne jest zastosowanie największych radioteleskopów, wchodzących w skład DSN (Deep Space Network).

Źródło: NASA/JPL/Caltech

Więcej informacji na temat misji można uzyskać na witrynie NASA dotyczącej misji Voyagerów.

Zdjęcie Neptuna, uzyskane przez sondę Voyager 2 (NASA/JPL)Tryton, największy księżyc Neptuna; zdjęcie pochodzi z Voyagera 2 (NASA/JPL/USGS)Powierzchnia Trytona, na której widoczne są ciemne ślady składająće się z węglowodorów (NASA/Ilmari Karonen)Diagram przedstawiający niezwykłe pole magnetyczne Urana (Public Domain)Złożenie zdjęć pochodzących z Voyagera 2, przedstawiające powierzchnię księżyca Miranda (NASA)

Comments are closed.