Wraz z zakończeniem epoki wahadłowców i niejasną sytuacją co do przyszłości amerykańskiego programu załogowego coraz więcej astronautów decyduje się na odejście z korpusu. W ostatnich dniach w JSC odbyło się pożegnanie dwóch weteranów lotów wahadłowców: Doma Gorie oraz Johna “Danny” Olivasa.
Gorie brał udział w czterech lotach wahadłowców. Jego pierwsza misja STS-91 była ostatnim lotem wahadłowca do Stacji Mir. Kolejne misje zbierały dane topograficzne Ziemi (STS-99), wymieniły załogę ISS i dostarczyły ładunku w MPLM Rafaello (STS-108). Podczas czwartego lotu (STS0-123) załoga Endeavoura zainstalowała moduł japoński moduł logistyczny JEM ELM-PS oraz manipulator Dextre. Gorie pełnił rolę dowódcy podczas dwóch ostatnich misji. Łącznie spędził ponad 48 dni w przestrzeni kosmicznej.
John “Danny” Olivas odbył dwa loty orbitalne, oba do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W kosmosie przebywał ponad 27 dni. Podczas pierwszej misji (STS-117) odbył dwa spacery kosmiczne instalując zestaw paneli słonecznych P3/P4. W czasie następnej misji już trzy razy wyszedł w otwartą przestrzeń. Lot STS-128 dostarczył ładunki do ISS w module Leonardo oraz wymienił zbiorniki amoniaku na elemencie kratownicy P1.
W amerykańskim korpusie astronautów pozostaje obecnie 81 osób.
Źródło: NASA