Odyseja Kosmiczna 2025?

0

Niedawno ukazał się wewnętrzny dokument NASA traktujący o potencjalnym rozwoju strategii załogowych wypraw poza niską orbitę wokółziemską w ramach Flexible Path. Z dokumentu wynika, że możliwy jest pierwszy lot do planetoidy NEO w roku 2025. Wcześniej lub w międzyczasie zrealizowano by między innymi załogową misję na orbitę geostacjonarną oraz robotyczne wyprawy do planetoid.

Obecnie obowiązująca amerykańska polityka kosmiczna, zwana Wizją Eksploracji Kosmosu, której celem jest/był powrót człowieka na Srebrny Glob (a następnie inne cele, łącznie z Marsem) trwa już prawie sześć lat. W ramach tej polityki realizowany jest program Constellation, którego głównymi celami są: nowy załogowy statek kosmiczny (Orion), który zastąpiłby wahadłowce, lądownik księżycowy (Altair) oraz nowe rakiety nośne (Ares I i Ares V).

W 2004 roku planowano, że pierwszy Orion poleci na orbitę w roku 2014 (wg niektórych scenariuszy nawet w 2011) a pierwsze załogowe lądowanie na Księżycu w ramach tego programu nastąpi jeszcze przed 2020 rokiem. Aby te cele zostały zrealizowane, założono wzrost budżetu NASA, szybkie zakończenie programu wahadłowców (rok 2010) oraz (prawdopodobnie) opuszczenie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej po 2016 roku.

Niestety, niemal od samego początku wystąpił szereg problemów technicznych i budżetowych (np. problemy rakiety nośnej Ares I oraz ograniczenie budżetu NASA względem wcześniej zakładanych poziomów), w wyniku czego nastąpiło znaczne opóźnienie realizacji programu. W chwili obecnej przewiduje się, że Orion poleci na orbitę po raz pierwszy nie wcześniej niż w 2015 roku, choć niektórzy uważają, że dopiero w 2017 roku. Ponadto, prawdopodobnie brak wystarczających funduszy na lądownik Altair oraz rakietę Ares V.

Latem 2009 roku specjalnie powołana przez prezydenta USA komisja (zwana komisją Augustine) debatowała nad obecnym stanem amerykańskiego programu Constellation. W ramach obrad komisji próbowano również wyznaczyć cele rozwoju załogowej astronautyki przy zaistniałych i potencjalnych ograniczeniach budżetowych, które miały być jeszcze większe, bowiem prezydent USA początkowo proponował dalsze redukcje funduszy. Wynik prac komisji Augustine poznaliśmy w październiku 2009 roku – z których wynika, że przy obecnym poziomie funduszy nie ma szans na realistyczne przeprowadzenie programu Constellation (dla przykładu ciężka rakieta nośna ujrzałaby światło dzienne w okolicach 2030 roku).

W trakcie obrad komisji Augustine przeanalizowano kilka możliwych strategii rozwoju astronautyki załogowej. Jedną z takich strategii jest tzw. Flexible Path, czyli loty do wielu różnych celów, które początkowo nie wymagałyby większych wydatków energetycznych. Przykładowymi celami byłyby: punkty L, bliskie Ziemi planetoidy NEO, orbita geostacjonarna itp. W porównaniu z Księżycem te cele mogą wydawać się mniej atrakcyjne, jednak pozwalają na stopniowe zdobywanie praktycznej wiedzy i rozwój technologii. Ponadto, lot do niektórych celów nie wymaga budowy lądownika, co oznacza bardziej zbilansowany budżet, nie wymagający nakładów na wszystkie elementy projektu w tym samym czasie.
Na fali komentarzy wyników obrad komisji Augustine zaczęły pojawiać się także pierwsze propozycje misji w ramach strategii Flexible Path. W ramach jednego z pierwszych dokumentów proponuje się następujące wyprawy:

  • Misję załogową na orbitę geostacjonarną w celu zbudowania dużego teleskopu. Misja trwałaby około 45 dni.
  • Misję załogową do jednej z ‘łatwo dostępnych’ (pod względem energetycznym) planetoid NEO. Postulowaną planetoidą jest NEO 1999 AO10, wielkości boiska piłkarskiego (choć to nie jedyny potencjalny kandydat). Pierwsza misja do tego celu odbyłaby się w 2025 roku i trwałaby przynajmniej 4 miesiące. Przed tą misją nastąpiłaby automatyczna wyprawa (start pomiędzy 2019 a 2021 rokiem).
  • Pomiędzy orbitą geostacjonarną a misją na LEO można by się spodziewać wypraw do punktów L lub przelotów obok Księżyca.
  • Kolejnym krokiem mogłaby być wyprawa do marsjańskich księżyców – Phobosa i Deimosa, bez lądowania na Marsie. Misja wymagałaby startu kilkunastu ciężkich rakiet nośnych i trwałaby przynajmniej dwadzieścia miesięcy.

Jak widać, poszczególne etapy rozwoju stopniowo by były coraz bardziej ambitne oraz wymagające większej wiedzy, technologii i doświadczenia. Dzięki takiej strategii opracowano by wiele rozwiązań, które miałyby zastosowanie zarówno w najbliższym otoczeniu Ziemi (z Księżycem jako potencjalnym późniejszym celem włącznie) jak i w dalszej, ‘głębokiej’ przestrzeni kosmicznej. Wszystkie te cele wykorzystałyby też wiedzę zgromadzoną na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Oczywiście, łatwo zauważyć, że rok 2025 wydaje się być odległym terminem – szczególnie gdy zostanie porównany z pierwotną datą powrotu człowieka na Księżyc (czyli przed rokiem 2020). Można też założyć, że tak odległy termin mógłby paść ofiarą kolejnych cięć i przesunięć budżetowych oraz nie zawsze konsekwentnych decyzji politycznych – podobnie jak to miało miejsce kilka razy w latach 90. XX wieku ze Stacją Kosmiczną.

Źródła informacji:
http://www.nasaspaceflight.com/2010/01/manned-mission-to-construct-huge-geo-and-deep-space-telescopes-proposed/

oraz
http://www.nasaspaceflight.com/2010/01/nasas-flexible-path-2025-human-mission-visit-asteroid/

Planetoida  Itokawa - cel misji Hayabusa. Podobna planetoida do tej jest jednym z  postulowanych celów w ramach Flexible Path / Credits - JAXA

Comments are closed.