W ostatnich dniach pojawiły się sugestie, że trudno będzie wyłonić zwycięzce konkursu GLXP, ze względu na szereg problemów technicznych i finansowych.
Konkurs GLXP
W sierpniu zeszłego roku konkurs Google Lunar Xprize został przedłużony do 31 marca 2018 roku. Jest to konkurs, którego głównym celem jest wylądowanie oraz przejazd komercyjnego, bezzałogowego łazika po powierzchni Księżyca. Konkurs został ogłoszony we wrześniu 2007 roku, w czasach gdy wydawało się, że pod koniec obecnej dekady człowiek wyląduje na Księżycu w ramach programu Constellation. Głównym partnerem GLXP jest firma Google a główna nagroda wynosi 20 milionów dolarów amerykańskich. 5 milionów dolarów zostanie przyznanych dla drugiego zespołu.Łącznie do konkursu zarejestrowało się ponad 30 zespołów z całego świata. Do końca 2016 roku wytrwało 16 zespołów, a w 2017 roku tyko pięć zespołów zostało jeszcze w grze. Do ostatniego etapu weszły tylko te grupy, którym udało się podpisać umowę na wyniesienie pojazdu księżycowego z operatorem rakietowym. Umowy musiały zostać zweryfikowane przez organizatora. Finalistami są kolejno:
- SpaceIL – SpaceX (Falcon 9)
- Moon Express – Rocket Lab (Electron)
- Synergy Moon – Interorbital Systems (Neptune)
- Hakuto – ISRO (PSLV)
- Team Indus – ISRO (PSLV)
Najnowsze problemy
W ostatnich dniach głośno zrobiło się o zespole Team Indus, którego umowa na wyniesienie łazika z Antrix – komercyjnym ramieniem Indyjskiej Agencji Kosmicznej ISRO – została anulowana. Zespołowi nie udało się zebrać wystarczającego finansowania by opłacić rakietę PSLV. Tą samą rakietą w kierunku Księżyca miał udać się również drugi ładunek, łazik zbudowany przez japoński zespół Hakuto. W tej chwili nie wiadomo jeszcze, czy lot PSLV tylko z jednym płacącym klientem zostanie zrealizowany.
Na brak finansowania cierpi również izraelski SpaceIL, który do 20 grudnia musiał zebrać kwotę 7,5 miliona USD, aby nie zostać wykluczonym z przygotowań do lotów na rakiecie Falcon 9. Dotychczas nie zostało ogłoszone, jak sytuacja się zakończyła.
Pozostałe dwa zespoły mają lecieć na niesprawdzonych jeszcze rakietach nośnych. W przypadku Synergy Moon jest to rakieta Neptune, która nie wykonała jeszcze żadnego lotu orbitalnego. Zespół Moon Express czeka zaś na udany lot rakiety Electron, który odbędzie się nie wcześniej jak 15 stycznia, a został już przesunięty z października. Poprzedni, debiutancki lot Electrona zakończył się awarią. Dopiero po udanym debiucie Electrona będzie można przeprowadzić kolejną misję w kierunku Księżyca. Pytanie natomiast brzmi: czy uda się to zrealizować przed 31 marca 2018?
Inni uczestnicy
Lepsze szanse ma za to zespół Astrobotic, który planuje wysłać lądownik Peregrine wraz z łazikami do końca 2019 roku. Do tego czasu spółka, która wypadła z GLXP, zamierza w spokojniejszych warunkach pozyskać dodatkowe źródła finansowania – w tym momencie współpracuje już z Vodaphone oraz Audi.
Moon Express poza konkursem GLXP rozwija zaś własne komercyjne misje lądowników dla dedykowanych klientów. Jednym z nich ma być księżycowy teleskop ILO-1 zbudowany dla International Lunar Observatory Association.
(PA, Wd)