Zespół projektu Archinaut opracował i przetestował metodę wytwarzania druku 3D w warunkach termicznych i próżniowych jakie panują w przestrzeni kosmicznej.
Projekt Archinaut
Testy przeprowadzono w komorze próżniowo-termicznej (TVAC) należącej do Engineering Evaluation Laboratory w należącym do NASA Ames Research Center w Moffet Field, w Kaliforni. Jak podkreśla manager projektu z firmy Made in Space, Eric Joyce, był to pierwszy raz gdy z sukcesem udało się doprowadzić do wydruku w takich warunkach.Przedmiotem wydruku były duże fragmenty belek, podobne do takich, z których wykonuje się przeróżne konstrukcje, jak na przykład wsporniki czy fragmenty anten. Podczas drukowania, zarówno drukarka jak i sam wytwarzany przedmiot musiały wytrzymać warunki panujące w przestrzeni kosmicznej. Co ciekawe, technologia pozwala na ciągły wydruk, dzięki czemu mogą powstawać przedmioty o dowolnej długości.
Przedstawiciele NASA wyrażając zadowolenie z pozytywnego przebiegu testu podkreślają, że w przyszłości może to być podstawowy sposób wytwarzania części maszyn w kosmosie, co znacznie przyspieszy tempo misji eksploracyjnych.
Druk 3d w kosmosie
Technologia wytwarzania addytywnego ma umożliwić zdalne wytwarzanie tak złożonych konstrukcji jak habitaty. Obecnie, rozmiar elementów znajdujących się w przestrzeni kosmicznej ograniczany jest możliwościami systemów wyniesienia. W przypadku tej nowej technologii, wystarczy wysłać na orbitę sam materiał, co uczyni rakiety znacznie bardziej efektywnymi.
Naturalnym kolejnym krokiem, po rozszerzonych testach na początku roku 2018, jest test technologii w przestrzeni kosmicznej. Już rozważane są pierwsze wydruki: ogromna antena satelitarna lub bardzo długa kratownica umożliwiająca robotyczne rozkładanie paneli słonecznych. Docelowo, Archinaut mogłoby stać się platformą konstrukcyjną umożliwiającą zadokowanym statkom na stworzenie dodatkowego wyposażenia.
Więcej informacji o projekcie Archinaut można znaleźć pod tym adresem.
(PA)
8 komentarzy
I to jest przyszłość eksploracji kosmosu.
Wspaniale. To absolutna podstawa do działań w kosmosie na szeroką skalę. Trzymajmy kciuki za JAK NAJSZYBSZA realizację i początek wykorzystywania na stacjach kosmicznych.
Bardzo ciekawa i bardzo przyszłościowa technologia. Gdyby wydruk udało się wykonywać dzięki materiałom pozyskiwanym np. z Księżyca itp to byłoby świetnie
tworzywo to zapewne wrażliwy na kosmiczne promieniowanie plastik.
czemu plastik? wszak drukować można z każdego właściwie materiału który można uplastycznić a następnie utwardzić. Zresztą, drukowano już z materiału pozyskanego z meteorytu z tego co pamiętam.
dlatego że artykuł nie wspomina z jakiego surowca jest druk. myślę że nie przypadkowo zostało to przemilczane. można przetopić plastik w warunkach kosmicznych ale dystrybucja sproszkowanego metalu nawet w warunkach ziemskich jest wyzwaniem.
Dobre spostrzeżenie. Wydaje mi się że w warunkach nieważkości najlepiej sprawdzałby się substrat w zawiesinie. Wtedy możnaby tłoczyć go mechanicznie w kierunku dysz, nie przejmując się większością problemów jakie stwarza stan nieważkości. Część płynna zawiesiny byłaby wygotowywana podczas druku. Ciekawe jak to robią naprawdę.
Niekoniecznie. Nawet ‘zabawkowe’ drukarki 3d mogą drukować z substratu metalicznego. Poważne drukarki są w stanie wydrukować silnik rakietowy więc nie ma problemu ani z materiałem ani z jego wytrzymałoscią po wydrukowaniu.