Udany start F9 z Echostar 23

2

Szesnastego marca rakieta Falcon 9 wyniosła satelitę telekomunikacyjnego EchoStar 23. W tym locie nie doszło do próby odzyskania pierwszego stopnia Falcona 9.

Do starty rakiety Falcon 9 doszło 16 marca o godzinie 07:00 CET. Start odbył się z wyrzutni LC-39A. Był to drugi start Falcona 9 z tej wyrzutni i drugi lot takiety z tego stanowiska startowego od czasów ostatniego lotu promu kosmicznego (STS-135). Lot Falcona 9 przebiegł prawidłowo i satelita EchoStar 23 znalazł się na odpowiedniej orbicie transferowej.

Start Falcona 9 z EchoStar 23 / Credits – SpaceX

Satelita EchoStar 23 ma masę startową ok. 5500 kg. Jest to najcięższy satelita telekomunikacyjny, jaki kiedykolwiek został wystrzelony przez firmę SpaceX. W tym konkretnym przypadku masa satelity była tak duża, że niemożliwe było zaoszczędzenie pewnej ilości paliwa w pierwszym stopniu do wykonania powrotu na platformę morską. W związku z tym Falcon 9 wystartował bez swoich nóżek, służących do lądowania oraz powierzchni sterujących, które są wykorzystywane podczas powrotu.

SpaceX może od czasu do czasu przeprowadzać loty Falcona 9 w tej konfiguracji. Takie starty będą oczywiście zarezerwowane tylko dla najcięższych ładunków. W przypadku lżejszych satelitów SpaceX będzie próbować odzyskiwać pierwsze stopnie.

Następny start Falcona 9 powinien nastąpić na przełomie marca i kwietnia. Wówczas ta rakieta wyniesie na orbitę satelitę telekomunikacyjnego SES-10. Będzie to pierwszy ponowny lot pierwszego stopnia rakiety Falcon 9.

(PFA, NSF)

2 komentarze

  1. Ciekawe który chronologicznie odzyskany człon to będzie… Ciekawe ile członów trafi do muzeum lub na badania, czy są takie, które uznano za niezdatne do użytku…

    • Podejrzewam że w tej chwili koszt przeglądu odzyskanego pierwszego członu, wymiany jakichś elementów, badań struktury materiału- pewnie za pomocą różnych zaawansowanych metod, może być większy niż koszt wyprodukowania nowego egzemplarza. Ale kierunek jest właściwy – kiedyś na pewno zacznie się opłacać. I pewnie jeszcze nie jeden raz będzie zmieniana technologia budowy rakiety żeby była naprawdę wielokrotnego użytku.