Zbiornik wodoru dla rakiety SLS bliski ukończenia

2

Budowany w należącym do NASA ośrodku Michoud Assembly Facility zbiornik ciekłego wodoru przeznaczony dla nowej, ciężkiej, amerykańskiej rakiety nośnej SLS jest bliski ukończenia. Po zakończeniu prac spawalniczych zbiornik zostanie przetransportowany do Centrum Lotów Kosmicznych im. Marshalla, gdzie zostanie poddany testom.

Space Launch System jest planowaną przez NASA, ciężką rakietą nośną, której start planowany jest obecnie na koniec 2018 roku i zdolną w podstawowej wersji do wyniesienia na niską orbitę okołoziemską do 70 ton ładunku. SLS stanowi technologiczne rozwinięcie systemu sprawdzonego w lotach wahadłowców kosmicznych, polegającego na wykorzystaniu zmodyfikowanych rakiet pomocniczych SRB, spalających paliwo stałe oraz dwóch stopni napędowych wykorzystujących kriogeniczną mieszankę ciekłego tlenu i wodoru, zasilających odpowiednio silniki RS-25 dla pierwszego oraz RL-10 dla drugiego stopnia.

Rakieta SLS - jeden z obecnie najdroższych projektów NASA / Credits - NASA

Rakieta SLS – jeden z obecnie najdroższych projektów NASA / Credits – NASA

Budowany zbiornik jest pierwszym egzemplarzem z planowanej serii i nie jest przeznaczony do lotu kosmicznego. Składa się z pięciu głównych części, które po połączeniu tworzą pojemnik ciśnieniowy o średnicy 8,3 metra i długości 39,6 metra, w którym przechowywany będzie super-zimny, ciekły wodór. Za budowę wszystkich elementów odpowiedzialny jest ośrodek NASA – Michoud Assembly Facility, znajdujący się w Nowym Orleanie. Jest to ten sam ośrodek, który był odpowiedzialny za budowę zbiorników, przeznaczonych dla programu wahadłowców kosmicznych.

Po zakończeniu prac zbiornik zostanie przetransportowany do Alabamy, gdzie będzie poddany testom w warunkach symulujących prawdziwy lot kosmiczny, a w szczególności badających jego zachowanie przy przeciążeniach powstałych w trakcie startu i lotu na orbitę. Ośrodkiem odpowiedzialnym za ten proces będzie Centrum Lotów Kosmicznych im. Marshalla, któremu bezpośrednio podlega Michoud Assembly Facility. Podobnie jak to miało miejsce w przypadku zbiorników dla programu STS, do transportu użyta zostanie specjalna barka.

Jeśli przeprowadzenie badań wytrzymałościowych zbiornika zakończy się sukcesem, będzie to kolejny krok milowy na drodze do pierwszego startu rakiety SLS i rozpoczęcia nowej ery w eksploracji przestrzeni kosmicznej. Rakiety SLS mają bowiem w przyszłości posłużyć do wynoszenia ciężkich ładunków na niską orbitę okołoziemską, a także umożliwić loty załogowe poza orbitę Ziemi. Już w pierwszym locie tzw. EM-1 (Exploration Mission 1) planowane jest wyniesienie pojazdu Orion na trajektorię trans-lunarną i zrealizowanie misji, będącej analogiem lotu Apollo 8 z kilkudniowym pobytem na orbicie księżycowej, choć będzie to jedynie misja bezzałogowa. Na loty załogowe przy pomocy nowej rakiety można liczyć najwcześniej dopiero w 2021 roku – jednak będzie to najprawdopodobniej od razu lot księżycowy.

Planowane testy są niezwykle istotne nie tylko z perspektywy programu, ale także samej architektury systemu SLS. Pierwszy stopień będzie bowiem również wykorzystywany przez planowany, cięższy wariant rakiety, tzw. Block 1B. Teoretycznie ten sam stopień może również stać się częścią proponowanej wersji Block 2, wyposażonej w alternatywne silniki pomocnicze, pozwalające na wynoszenie ładunków o masie do 130 ton na niską orbitę okołoziemską, zakładając, że powstanie zapotrzebowanie na taki system w przyszłości i opracowane zostaną nowe silniki pomocnicze.

(NASA)

2 komentarze

  1. W 2021 na pewno nie bedzie ksiezycowego.
    Co najwyzej Apollo 8 z zaloga. Bo nie ma w ogole zadnych prac nad ladownikiem . W tym tempie to nawet w 2031 nic nie zrobia. Zreszta Stany i Zachod ida do bankructwa.