Scott Kelly wrócił na Ziemię

4

Scott Kelly po 340 dniach spędzonych na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej wrócił na Ziemię.

Amerykański astronauta NASA Scott Kelly, wyruszając w jednoroczny pobyt na orbitę z Rosjaninem Michaiłem Kornienko, utorował drogę dla przyszłych długoterminowych misji. Jest to jest pierwszy Amerykanin, który spędził tak długi okres w przestrzeni kosmicznej. Łączny pobyt Amerykanina na orbicie wynosi 540 dni.

Stacja kosmiczna to magiczne miejsce. To niesamowite laboratorium. Bycie tu jest ogromnym przywilejem i mam nadzieję, że w przyszłości więcej osób będzie miało taką szansę” –  mówił Kelly.

Scott Kelly i kosmiczna sałata. Zdjęcie z 9 sierpnia 2015 / Credits - NASA

Scott Kelly i kosmiczna sałata. Zdjęcie z 9 sierpnia 2015 / Credits – NASA

Kelly powiedział, że gdyby było to konieczne mógłby zostać w kosmosie kolejne 100 dni, a nawet cały rok. Jednak mimo tak długiego pobytu na Stacji, Kelly przyznaje, że nigdy nie czuł pełnej swobody i zawsze towarzyszyło mu uczucie tęsknoty. Wyznał, że na stacji panują spartańskie warunki, które można porównać do roku przybywania na kempingu.

Amerykanin rozmawiając z dziennikarzami wyraził nadzieję, że jego długotrwała misja przyniesie przełom i zbliży ludzkość do wyprawy na Marsa. Niewątpliwie przedłużony pobyt astronauty na orbicie pozwoli NASA lepiej zrozumieć efekty oddziaływania stanu nieważkości na ludzkie ciało.

Rośliny Cynii uprawiane na ISS w ramach eksperymentu Veg-01 - zdjęcie z grudnia 2015 / Credits - NASA, Scott Kelly

Rośliny Cynii uprawiane na ISS w ramach eksperymentu Veg-01 – zdjęcie z grudnia 2015 / Credits – NASA, Scott Kelly

Kelly pracował przy ponad 400 eksperymentach. Większość badań wykonywana była w dziedzinie fizyki, chemii, biologii. Przyglądano się temu jak nieważkość wpływa na rośliny i czy możliwa jest uprawa roślin. Jednak największe znaczenia ma organizm astronauty, który porównywany jest z organizmem jego brata bliźniaka.

Choć każda misja ma znaczenie historyczne, ta się wyróżnia. NASA współpracując z innymi agencjami kosmicznymi przeprowadza wiele badań nad ludzkim ciałem, aby sprawdzić jak organizm zmienia się po tak długim czasie spędzonym w przestrzeni kosmicznej.

Bracia Scott i Mark Kelly - zdjęcie z 2008 roku / Credits - NASA

Bracia Scott i Mark Kelly – zdjęcie z 2008 roku / Credits – NASA

Badania pomagają przełamywać technologiczne i logistyczne bariery oraz wpływają na zwiększanie współpracy międzynarodowej. Misja ta łączy światowej klasy naukowców, którzy prowadzą przełomowe analizy ludzkiego ciała.

Praca z dodatkowymi partnerami nie należy do łatwych, ponieważ różne kraje śledzą poszczególne procesy” – powiedział John Charles, szef naukowy NASA HR program, który posiada doktorat w dziedzinie fizjologii i biofizyki.

Ten wspólny wysiłek ma na celu nie tylko sprawdzenie ludzkiego ciała, ale również integrację partnerów i technologii. Przygotowanie do trzyletniej podróży na Marsa wymaga innowacyjnego myślenia, dlatego NASA zaangażowała najlepszych i zarazem najzdolniejszych badaczy z USA oraz pracowników innych agencjach kosmicznych, które współpracują z Międzynarodową Stacją Kosmiczną (ISS).

Ich wiedza, w połączeniu z aktualnie zbieranymi danymi, pomoże przygotować odpowiednie rozwiązania, aby zabezpieczyć przyszłych astronautów. Podczas tej misji NASA po raz pierwszy ma okazję porównać organizmy braci bliźniaków. Brak Scotta – Mark, jako były astronauta, umożliwia naukowcom badanie porównawcze prawie identycznych profili genomiki, co jest w historii bezprecedensowe.

„Misja ta będzie kontynuowała także po powrocie Scotta na Ziemię”- powiedział Charles.

Kontynuując badania misji Scotta, naukowcy zbierać będą dane medyczne po trzech i sześciu miesiącach od jego powrotu na Ziemię (być może nawet po roku). Dane po przylocie będą równie ważne jak te pokładowe, gdyż pomogą zrozumieć jak bezpiecznie wysyłać ludzi na Marsa i sprawdzić ich bezpiecznie na Ziemię.

Bylibyśmy szczęśliwi nie widząc różnicy między sześciomiesięcznymi misjami a  jednorocznymi”– dodał szef naukowy NASA.

„To jest pierwszy raz kiedy badamy tak dogłębnie profile bliźniaków. Im dłużej człowiek jest w przestrzeni kosmicznej, tym bardziej jednostka narażona jest na ryzyko, tj. promieniowanie i nieważkość. Nasz zintegrowany zespół naukowców bada to ryzyko, aby stworzyć środki przeciwdziałania umożliwiające bardziej zaawansowane podróże kosmiczne. Dzięki integracji międzynarodowej współpracy i tym samym podkreślenia roli Międzynarodowej Stacji Kosmicznej nasze połączone wysiłki mogą przynieść największe korzyści.”

Kapsuła powrotna Sojuza TMA-18M wraca na Ziemię / Credits - NASA/Bill Ingalls

Kapsuła powrotna Sojuza TMA-18M wraca na Ziemię / Credits – NASA/Bill Ingalls

Scott Kelly, Michaił Kornijenko oraz Siergiej Wołkow wrócili 2 marca na Ziemię na pokładzie kapsuły Sojuz TMA-18M. Lądowanie na stepach Kazachstanu nastąpiło około 05:25 CET.

Po lądowaniu Scott Kelly i Michał Kornijenko zostali zbadani przez lekarzy – ich stan został określony jako bardzo dobry. Następnie kosmonauci opuścili miejsce lądowania za pomocą helikoptera. Scott Kelly w ciągu kilkunastu najbliższych godzin będzie wracać do USA za pomocą odrzutowca należącego do NASA. Po powrocie do Houston Kelly rozpocznie kilkumiesięczny proces rekonwalescencji oraz przystosowania do życia w warunkach ziemskiej grawitacji.

(NASA)

 

4 komentarze

  1. Zapomniał biedak o tym, ze jego prezydent nałozył na Rosje sankcje? Trzeba było wracac pierwszym wolnym Sojuzem, bo wstyd tak korzystac z dobroci Rosjan jednoczesnie utrudniajac im normalne zycie.

  2. Bardzo bym chciała aby za mojego życia ludzie regularnie mieszkali na Marsie – jednak patrząc na obecne tempo nie doczekam tego 🙁

  3. Zupełnie tego nie rozumiem – inwestują czas i pieniądze w badania nad stanem nieważkości, zamiast na poważnie zająć się sztuczną grawitacją. To się nazywa marnotrawstwo! Czy astronauci po lądowaniu na Marsie będą przechodzić “kilkumiesięczny proces rekonwalescencji”? Przecież tam też jest grawitacja, chociaż nieco słabsza, do której trzeba będzie się przystosować po wielu miesiącach nieważkości…

    Co innego badania nad wpływem promieniowania na ciało, chociaż i tu można by postawić nacisk na lepsze zabezpieczenie astronautów.

    • TOFAS—Całkowicie się z tobą zgadzam. Sztuczną Grawitację ziemską powinna NASA przetestować na ISS , a może to zrobić stosunkowo tanio ,szybko i za pomocą Modułów już produkowanych przez F. Bigelow . trzeba by tylko wyprodukować Moduł mały i tani z jedną Cumą do osi głównej ISS który by na zewnątrz miał wbudowane dwa “Pierścienie Mobilne “na których wiza wi by były zamontowane dwa elektryczne Kołowrotki z dwoma linami Stalowymi do których by były zamocowane dwa BA-330 F. Bigelow zaryglowane na czas Transportu. Po przybyciu na stację ISS F. Heavy całość jest do cumowana do ISS . Moduły BA-330 są do lin zamocowane od strony ich Baterii ,a w środku podzielone na 3-Kondygnacje w środku w pionie technicznym Środkowym są Drabiny jak w łodziach podwodnych na piętra. Po cumowaniu ,Moduły są Nadmuchane do rozmiarów docelowych ,zwolnione z Rygli i swoimi silniczkami Korekcyjnymi są na Kołowrotkach oddalane tak daleko i wprowadzone w ruch obiegowy wokół Środka ( sterowanie Komputerowe ) aby w ich Środkach stworzyć Sztuczną ziemską Grawitację . Komunikacja Załóg pomiędzy BA-330 w ruchu i ISS stałą ,za pomocą Orionów ,Dragonów i CST-100. W środku BA-330 od strony Paneli mogą mieć kondygnację ” Sypialnie “, w środku Kuchnia ,WC, Łazienki ,a 3-cie piętro przy Cumie Robocze ,Laboratoria. Każde piętro ma aż 110m3 powierzchni i to z Grawitacją ,a dla załogi nawet WC ziemskie i Prysznic ziemski ,to wszystko jak w domu.Uważam że to jest najpilniejsze do przetestowania przed Lotem 7-9 m. na Marsa.