Start Falcona 9 do CRS-3 – próba kontrolowanego wodowania

0

Firma SpaceX potwierdziła, że podczas nadchodzącego startu rakiety Falcon 9 do misji zaopatrzeniowej CRS-3 spróbuje dokonać kontrolowanego „miękkiego wodowania” pierwszego stopnia.

Na 16 marca zaplanowano start rakiety Falcon 9, która wyniesie bezzałogową kapsułę zaopatrzeniową Dragon do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Będzie to już trzecia „regularna” wyprawa zaopatrzeniowa tego pojazdu do ISS i nosi oznaczenie CRS-3. Oprócz kapsuły Dragon Falcon 9 wyniesie jeszcze cztery małe satelity.

Firma SpaceX poinformowała, że start Falcona 9 do misji CRS-3 będzie zupełnie inny od poprzednich. W tym locie – podobnie jak w dwóch poprzednich – zostanie wykorzystana wersja 1.1 rakiety Falcon 9, charakteryzująca się lepszymi parametrami od poprzedniej wersji. Z kolei ten egzemplarz rakiety Falcon 9 v 1.1 zostanie wyposażony w nogi służące do powrotu pierwszego stopnia na ziemię. Tym razem jednak firma SpaceX przeprowadzi test „miękkiego wodowania” dolnego stopnia Falcona 9.

Od kilku lat SpaceX konsekwentnie realizuje własny program budowy rakiety, której dolny stopień będzie zdolny do powrotu do wyznaczonego miejsca i dokonania „miękkiego lądowania”. Ten tryb lądowania jest nazywany VTVL – od angielskiego zwrotu Vertical Take-off Vertical Landing. Rakieta czasem jest określana jako Falcon 9R, gdzie „R” pochodzi od angielskiego słowa reusable. Dotychczas SpaceX przeprowadził serię testów z platformą rakietową Grasshopper, która w październiku zeszłego roku, podczas swojego ostatniego lotu, dokonała perfekcyjnego lądowania po osiągnięciu wysokości 744 metrów. W tym roku SpaceX ma zamiar testować nową platformę rakietową, która będzie zdolna do wyższych i szybszych lotów. W międzyczasie zbierane będą także informacje ze startów „tradycyjnych” rakiet, dzięki czemu firmie uda się zebrać cenne dane na temat zachowania się dolnego stopnia Falcona 9 podczas fazy opadania.

{youtube}9ZDkItO-0a4{/youtube}
Ostatni test platformy Grasshopper – 07.10.2013 / Credits – spacexchannel

Próba budowy rakiety, której dolny stopień jest zdolny do lądowania w wyznaczonym miejscu, ma podłoże ekonomiczne. Obecne koszty startu rakiet wynoszą od kilkunastu do ponad stu milionów dolarów. Duża część tego kosztu to koszt budowy rakiety, która po skończonej pracy jest tracona. Jeśli udałoby się odzyskać przynajmniej dolny stopień rakiety w stanie pozwalającym na kolejny start, to rysuje się szansa na wyraźny spadek kosztu startu rakiety. Oznaczałoby to znacznie bardziej powszechny dostęp do przestrzeni kosmicznej.

Jeśli „miękkie wodowanie” dolnego stopnia rakiety Falcon  v1.1 podczas nadchodzącej misji CRS-3 się powiedzie, to SpaceX znacznie przybliży się do budowy rakiety F9R. Warto tu dodać, że rok temu właściciel SpaceX zapowiedział, że planuje osiągnąć operacyjną częściową odzyskiwalność swoich rakiet w 2015 roku. Nadchodzący test zweryfikuje te zapowiedzi.

Grafika w galerii tego artykułu prezentuje wizję artystyczną dolnego stopnia rakiety Falcon 9R, dokonującego miękkiego lądowania po starcie.

(SpaceX)

Comments are closed.