Według nieoficjalnych doniesień dyrektor generalny ESA Jean-Jacques Dordain spotkał się z przedstawicielami CNSA w sprawie możliwości dołączenia Chin do programu ISS.
Spotkanie odbyło się przy okazji startu ATV-3.
Chińczycy zainteresowani są współpracą w zakresie realizowania lotów załogowych, w tym cumowania ich własnego statku Shenzhou do ISS. Pod koniec zeszłego roku CNSA (Chińska Narodowa Agencja Kosmiczna) zademonstrowała, że jest w stanie bezpiecznie przeprowadzić manewr cumowania, kiedy Shenzhou-8 zacumował do chińskiego modułu orbitalnego Tiangong-1.
Obecnie chińskie statki kosmiczne nie są w stanie cumować do ISS, ponieważ system cumowania używany przez Shenzhou jest inny niż systemy amerykańskie i rosyjskie. Według różnych doniesień CNSA używa tego samego standardu, który był wykorzystywany podczas połączenia amerykańskiego Apollo i rosyjskiego Sojuza w 1975 roku. W momencie przystąpienia Chin do programu ISS sama modernizacja modułu dokującego w statkach Shenzhou nie wystarczy. Konieczne byłoby także uzyskanie zgodności w kwestii procedur towarzyszących manewrom i operacji cumowania oraz systemów bezpieczeństwa.
Wszystko wskazuje na to, że w kwestii ISS przed CNSA jeszcze długa droga. NASA stanowczo odrzuca wszelkie chińskie próby negocjacji w kwestii ISS (jest to związane z obowiązującym w USA prawem dot. zakazu współpracy nad technologiami kosmicznymi), a żeby partycypacja była możliwa, konieczna jest zgoda wszystkich uczestników programu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Rozmowy z ESA to jedynie jeden z elementów możliwej współpracy z Chinami.
Więcej:
Udane cumowanie do chińskiej stacji kosmicznej
Chiny: 21 startów w 2012 roku
Misja Shenzhou-9 jednak załogowa!
(space safety)