Przyczyna nieudanego lotu rakiety KSLV-1 wciąż nieznana

0

Mijają już dwa tygodnie od startu południowo koreańskiej rakiety KSLV-1 z kosmodromu Naro Space Center w Goheung. Wciąż jednak nie są znane przyczyny niepowodzenia misji. Rosjanie twierdzą, iż przyczyną eksplozji nie były problemy z pracą pierwszego stopnia rakiety, który jest testową jednostką mającą być w przyszłości częścią nowej rosyjskiej rodziny rakiet Angara.

Start dwustopniowej rakiety nośnej KSLV-1 (The First Korean Space Launch Vehicle) z satelitą mającym obserwować zmiany klimatyczne – STSAT-2B, miał miejsce 10 czerwca o godzinie 10:00 CEST. Około dwie minuty później doszło z niewyjaśnionych dotąd przyczyn do eksplozji.

Jak przekazuje Vitaly Davydov – zastępca szefa Rosyjskiej Agencji Kosmicznej (RSA), komisja badająca przyczyny niepowodzenia, kontynuuje swoje prace i wypracowała już kilka możliwych scenariuszy wyjaśniających całe zdarzenie. Davydov jest jednak prawie pewny, iż awaria rakiety KSLV-1 nie została spowodowana niewłaściwą pracą rosyjskiego pierwszego stopnia.

Co ciekawe, najnowsze informacje z Południowej Korei zdają się obciążać winą za niepowodzenie właśnie pierwszy stopień KSLV (a więc rosyjski komponent rakiety). Odczyty telemetryczne z akcelerometrów oraz sensorów ciśnienia w okolicach T+136 sekund lotu odbiegają od normy. Zdaje się to wskazywać właśnie na problemy z pierwszym stopniem, który powinien pracować prawie 3 minuty. Ta niezgodność strony koreańskiej i rosyjskiej nie jest pożądana z uwagi na wcześniejsze deklaracje Rosjan w związku ze zobowiązaniem do dostarczenia Koreańczykom kolejnego (trzeciego) pierwszego stopnia dla rakiety KSLV na wypadek problemów z poprzednimi.

Rakieta KSLV-1 została stworzona przy wspólnym udziale Koreańskiego Aeorokosmicznego Instytutu Badawczego – KARI (Korea Aerospace Research Institute) oraz Khrunichev State Research and Production Space Center – rosyjskiej potentata i dostawcy systemów związanych z wystrzeliwaniem rakiet (chyba najbardziej znaną, stworzoną przez tę firmę rakietą, jest Proton). KSLV waży 140 ton, posiada średnicę 3 metrów oraz wysokość 33 metrów.

Był to już drugi start koreańskiej rakiety, który skończył się niepowodzeniem. Poprzedni miał miejsce 25 sierpnia w 2009 roku i miał na celu dostarczenie na orbitę, ważącego 100 kilogramów, satelitę mającego w zamierzeniu badać oceany oraz atmosferę naszej planety. Przez prezydenta Lee Myung-bak start był zdefiniowany jako połowiczny sukces z uwagi na poprawną pracę pierwszego i drugiego stopnia oraz ich rozdzielenie, pomimo nie odseparowania jednej połowy osłony aerodynamicznej i w konsekwencji utraty ładunku.

Prace nad rozwojem własnego programu kosmicznego w Południowej Korei rozpoczęły się w 1996 roku. Seul łącznie od 1992 roku wystrzelił 11 satelitów, oczywiście korzystając z rakiet innych krajów. Południowa Korea planuje zbudowanie mocniejszej rakiety KSLV-2 i wystrzelenie jej w dziewiczy lot jeszcze przed 2018 rokiem, bez pomocy zagranicznych firm czy innych krajów. KSLV-2 ma być trzystopniową rakietą przy wysokości 50 metrów, zdolną do wyniesienia ładunku posiadającego masę do jednej tony.

Źródła: www.dt.co.kr www.en.rian.ru

Comments are closed.